
Skupujący niskie ceny skupu tłumaczą kłopotami w handlu, te jednak niebawem powinny zniknąć, bo już za kilka dni wejdziemy w okres budowania zapasów na okres świąt. Oby ceny nie spadły, tak jak to było na początku listopada. Oczywiście, przetwórcy i handlowcy zawsze wytłumaczą to albo kryzysem, albo zmiennymi preferencjami Polaków, a wszystko zazwyczaj sprowadza się do chęci zaopatrzenia się w tańszy surowiec. jb