Skupujący niskie ceny skupu tłumaczą kłopotami w handlu, te jednak niebawem powinny zniknąć, bo już za kilka dni wejdziemy w okres budowania zapasów na okres świąt. Oby ceny nie spadły, tak jak to było na początku listopada. Oczywiście, przetwórcy i handlowcy zawsze wytłumaczą to albo kryzysem, albo zmiennymi preferencjami Polaków, a wszystko zazwyczaj sprowadza się do chęci zaopatrzenia się w tańszy surowiec. jb
StoryEditor
Tuczniki stoją w miejscu
Co prawda, w tym tygodniu skupujący nie obniżyli cen na tuczniki, to jednak ich wzrostu też próżno szukać. Sytuacja jest tym bardziej niezrozumiała, że w Niemczech kolejny tydzień z rzędu ceny skupu żywca poszły w górę, a złotówka jest stabilna - nie osłabiła się, co mogłoby zniwelować tamtejsze podwyżki.