StoryEditor

Tuczniki z Zachodu płynące

Bulwersująca i dramatyczna jest sytuacja rolników – producentów świń. O akcji liczenia transportów tuczników wjeżdżających do Polski z Niemiec rozmawiamy z Januszem Terką – przewodniczącym Rolniczej Solidarności w Piotrkowie Trybunalskim.
17.12.2020., 12:12h

Liczyliście samochody z tucznikami na przejściu z Niemcami, chcieliście je zatrzymywać. Skąd pomysł na taką akcję?
Janusz Terka: Żywe świnie jadą na masową skalę do Polski, a my nie możemy sprzedać swoich tuczników. Interweniowaliśmy w weterynarii i w ministerstwie rolnictwa, ale to nie przyniosło efektu, więc wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Stąd akcja na granicy, na A2, z finałem pod zakładem w Mościszkach.

Jak długo trwała ta akcja?
J.T.: Zaczęliśmy w niedzielę (29 listopada), a zakończyliśmy w czwartek (3 grudnia). Monitorowaliście autostradę przez całą dobę?

Ile aut wjeżdżało do Polski?
J.T.: Byliśmy tam przez cały ten czas. Pierwszej nocy wjechało 14 zestawów – ok. 2,5 tys. świń tylko na jednym przejściu granicznym. Następnej nocy wjechało 10 samochodów.

Co chcieliście osiągnąć, zatrzymując transport świń? Dlaczego padło na ten konkretny samochód?
J.T.: Najpierw prowadziliśmy obserwacje, żeby wiedzieć, jaka jest skala problemu. Kolejnym etapem było sprawdzenie, co faktycznie jest w tych samochodach. Chcieliśmy, aby transporty zostały skontrolowane przez odpowiednie służby. Nie udało nam się zatrzymać pierwszego sa...

Pozostało 70% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Anna Kurek
Autor Artykułu:Anna Kurek

redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
16. styczeń 2025 05:50