Ukraina chce zablokować głównie dostawy mięsa i produktów mięsnych – przede wszystkim wieprzowiny. Jest to reakcja władz ukraińskich na podobne działania podjęte wcześniej przez Rosję. Zarówno strona rosyjska, jak i ukraińska twierdzą, że wprowadzone sankcje nie będą miały żadnych większych konsekwencji, jeśli chodzi o równowagę rynku wewnętrznego, ponieważ dotychczasowy import tychże produktów i tak był niski.
W okresie od stycznia do listopada 2015 r. rosyjski eksport wieprzowiny wyniósł 1,4 tys. ton, natomiast drobiu 10,3 tys. ton. Wywóz rosyjskich artykułów rolnych (w ogóle) na Ukrainę stanowił w tym czasie 3,2% całkowitej wielkości eksportu. Było to tylko nieznacznie więcej niż w 2014 r., kiedy to poziom ten wynosił 3,1%. Jednocześnie od stycznia do października 2015 r. wartość zmniejszyła się aż o 20,6%.
Rosja podkreśla, że wprowadzone przez Ukrainę ograniczenie nie stanowi żadnego problemu, ponieważ producenci będą mieli możliwość przekierowania swoich towarów na inny rynek.
Analitycy podkreślają, że zaognione stosunki pomiędzy oboma tymi krajami nie wpłynęły negatywnie na wartość wywożonych z Ukrainy do Rosji towarów mięsnych. Ich wartość w I połowie 2015 r. wzrosła z 25,6 do 59,2 mln dolarów. Mimo, iż władze obu krajów uważają, że wzajemne ograniczenia w handlu nie powinny wpłynąć negatywnie na wewnętrzny bilans rynkowy, to jednak sankcje mogą okazać się bardziej dotkliwe dla producentów wieprzowiny oraz drobiu z Ukrainy, ponieważ są oni bardziej niż rosyjscy producenci nastawieni na eksport. Na dodatek nie mają oni dostępnych alternatywnych rozwiązań eksportowych w takim samym stopniu jak Rosjanie. ag, na podst. FAPA
StoryEditor
Ukraina blokuje rosyjską wieprzowinę
Pod koniec grudnia 2015 r. Ukraina zatwierdziła listę 43 produktów spożywczych produkowanych w Rosji, których od 1 stycznia br. nie można sprowadzać na rynek ukraiński. Jest to odpowiedź władz na wcześniejsze embargo rosyjskie. Choć obie strony uważają, że nic wielkiego się stanie, to jednak ktoś na tym znacząco ucierpi.