StoryEditor

W Sejmie o tuczu nakładczym

O patologiach w tuczu nakładczym opowiedzieli w Sejmie rolnicy. Z ich relacji niektórych z nich wynika, że taka działalność w kraju to wolna amerykanka pozostająca poza wszelką kontrolą służb państwa.
28.06.2019., 14:06h
Na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa poświęconej tuczowi nakładczemu pojawiło się wielu rolników, których skarżyli się na zasady współpracy z firmami zajmującymi się tuczem nakładczym. Zdaniem większości rolników obecnych na komisji rolnictwa tucz nakładczy w Polsce nie jest w żaden sposób regulowany i firmy robią co chcą. Dlatego ich zdaniem niezbędne jest przeprowadzenie kontroli we wszystkich gospodarstwach, które mają umowy na prowadzenie tuczu gospodarczego.

- Mechanizm jest bardzo niebezpieczny. Rolnicy dostają warchlaki bardzo słabej jakości lub takie, które w ogóle nie powinny przyjechać do Polski. Są świnie zarażone salmonellozą i innymi chorobami. Następnie rolnik musi te świnie utrzymać przy życiu. Rolnik pokrywa też wszystkie koszty: pasze oraz koszty leczenia, a upadki są bardzo częste. Na koniec dana firma wystawia rolnikowi koszty i stwierdza, że nie zarobił, bo świnie na pewno zaraziły się czymś u niego. W ten sposób jesteśmy wpędzani w pętlę zadłużenia. Polski rolnik nie może być niewolnikiem  w tuczu nakładczym - mówiła Magdalena Klikowicz ze Stowarzyszenie Pomocy Rolnikom Współpracującym z Korporacjami „Równy z równym”....
Pozostało 60% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
02. listopad 2024 14:18