Eksport chińskiej trzody jest możliwy po tym, jak w sierpniu br. rosyjskie władze weterynaryjne wyraziły zgodę na wznowienie dostaw z tego rejonu świata.
Choć w 2004 r. z uwagi na szalejącą w Chinach pryszczycę Rosja zakazała importu wieprzowiny, teraz postanowiła zakaz znieść. Głównie po to, by uzupełnić luki spowodowane brakiem dostaw mięsa tego gatunku z UE, USA, Kanady, Norwegii i Australii.
Rekompensata strat jest faktycznie możliwa, ponieważ Chiny są jednym z największych producentów (ale i konsumentów) wieprzowiny na świecie. Szacuje się, że w tym roku Chińczycy wyprodukują 56,7 mln ton mięsa, czyli o 2,3% więcej niż rok temu. Jeśli przyjąć, że tamtejsza konsumpcja wyniesie 57,6 mln ton, a import 1,5 mln ton, to około 560 tys. ton zostanie na eksport. Będzie to o 27% więcej niż w ubiegłym roku.
W ślad za chińskimi dostawami mają wkrótce pójść także dostawcy z Brazylii i Mongolii.
e-abi
StoryEditor
Wielki powrót chińskiej wieprzowiny
10 lat trwała przerwa w dostawach wieprzowiny z Chin do Rosji. Teraz sen wielu chińskich hodowców trzody chlewnej właśnie się ziszcza. Około 800 ton mięsa wieprzowego jest już w drodze na rosyjski rynek.