Podczas gdy w większości krajów europejskich spada spożycie mięsa wieprzowego, w Polsce utrzymuje się ono na stabilnym poziomie. W zeszłym roku statystyczny Polak skonsumował 41,4 kg wieprzowiny, czyli o 5% więcej niż w roku 2014. W tym samym czasie o 4% spadło spożycie drobiu do 27,1 kg. Zdecydowanie ograniczyliśmy też konsumpcję wołowiny – aż o 25%! W 2015 r. spożycie tego gatunku mięsa wyniosło zaledwie 1,2 kg na mieszkańca.
Według prognoz ANR, w tym roku Polacy ograniczą spożycie wieprzowiny do około 40 kg, ale będzie to wciąż więcej niż w 2014 r., kiedy to na przeciętny talerz trafiło 39,1 kg tego mięsa.
Z ankiety przeprowadzonej przez naukowców z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, którzy przebadali 2361 osób w wieku powyżej 15 lat wynika, że mięsa i wędliny jadamy do wszystkich posiłków. 67% respondentów zadeklarowało, że na obiad wybiera posiłki mięsne, 46% zjada też mięso na śniadanie i 40% na kolację.
Pomimo tego, że mieszkańcy naszego kraju to typowi mięsożercy, spada rodzima produkcja wieprzowiny, co związane jest z jej niską opłacalnością. Jak podaje IERiGŻ, w pierwszym półroczu 2016 polska produkcja żywca wieprzowego mogła wynieść 1090 tys. t, tj. o 8% mniej niż w poprzednim roku. Według prognoz w drugiej połowie roku na rynek trafie 1050 tys. t żywca, czyli o 10% mnie niż w analogicznym okresie 2015 r.
pj-t