Już wydawało się, że koronakryzys ominie europejski sektor produkcji świń, a zmniejszony popyt wewnętrzny będzie wyrównywany przez bardzo wysokie zapotrzebowanie w Chinach i ceny utrzymają się na satysfakcjonującym poziomie. Niestety, od zeszłego tygodnia również producenci świń zaczęli odczuwać negatywne skutki pandemii. Spadły ceny tuczników w Niemczech, a za chwilę poleciały ceny w Holandii, Danii i Polsce. Obniżki nie ominęły również cen macior i prosiąt.
Ograniczony ubój w Europie
W Niemczech koncerny mięsne Toennies i Vion ograniczyły swoją produkcję do 80%, ponieważ nie są w stanie sprzedać więcej mięsa. Ponadto należącą do Vion ubojnia, zlokalizowana w Bad Bramstedt, w landzie Szlezwik-Holsztyn musiała tymczasowo zamknąć produkcję, w związku z zakażeniem koronawirusem wykrytym u 49 pracowników.
Kolejna rzeźnia, należąca do Westfleisch w Coesfeld, w Nadrenii Północnej-Westfalii, w piątek została zamknięta, gdy u 129 pracowników wykryto koronawirusa. Władze lokalne przetestują teraz wszystkich 1200 pracowników.
Ograniczenie wydajności ubojni i przestoje związane z Covid-19 spowodowały, że na rynku niemieckim i ...