Jak podaje GUS, krajowe pogłowie świń w marcu br. wyniosło 11,51 mln sztuk, co daje wzrost o 326 tys. sztuk w relacji rocznej. Na ten wynik wpływ miało zwiększenie liczby prosiąt o 117 tys. sztuk (4% w relacji rocznej) oraz zwierząt o masie 20-50 kg, których przybyło 197 tys. sztuk (7% w relacji rocznej). Tymczasem o 48 tys. sztuk spadło pogłowie loch (5% w relacji rocznej) oraz zwierząt o masie powyżej 50 kg (1% w relacji rocznej).
Powyższe dane wskazują, że spadek pogłowia loch szło w parze ze zwiększonym importem prosiąt i warchlaków z zagranicy (nadal kluczowymi eksporterami żywca wieprzowego do Polski są: Dania i Niemcy). W najbliższym czasie możemy się więc spodziewać wzrostu podaży trzody przeznaczonej na ubój, co oznacza także wzrost produkcji mięsa wieprzowego. Natomiast spadek pogłowia loch wiąże się ze spadkiem produkcji krajowych prosiąt. Jednak ich brak zrekompensuje import prosiąt i warchlaków z przeznaczeniem na tucz. Jak pokazują dane Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w pierwszych dwóch miesiącach 2015 roku stanowiły one 66% całego importowanego do Polski żywca wieprzowego.
To zły sygnał dla polskich rolników. Spadek krajowej produkcji trzody coraz bardziej uzależnia nasz rynek od rynku wspólnotowego. Kiepska koniunktura na krajowym rynku trzody chlewnej będzie tylko pogłębiać ten proces. bcz
Źródło: BGŻ