Fabryka produkuje jednostki o mocy od 75 do 290 KM. Silniki są wykorzystywane do maszyn JCB, a także sprzedawane zewnętrznym kontrahentom. Warto podkreślić, że od 2011 roku firma JCB produkuje silniki nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w fabryce w Indiach w Delhi. W Azji powstaje obecnie ok. 48 wariantów silników, głównie na rynek indyjski.
Stawiają na wodór
Tradycyjny napęd silników z biegiem lat będzie tracił na znaczeniu, dlatego firma założona przez rodzinę Bamford, ma zamiar zainwestować ponad 100 mln funtów w produkcję silników wodorowych. Zaprezentowano już prototypową koparkę oraz ładowarkę teleskopową napędzaną wodorem. Technologię wodorową JCB zaprezentowano na niedawnym szczycie COP26 w Glasgow, gdzie światowi przywódcy omawiali drogi do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Firma inwestuje w wodór, ponieważ nie uważa, aby energia elektryczna była odpowiednim rozwiązaniem. Prąd powinien być wykorzystywany tylko do zasilania mniejszych maszyn. Nowe silniki z napędem wodorowym mają być zaawansowane technologicznie, niedrogie i wydajne, przy zerowej emisji CO2 – wyjaśnił lord Bamford (na zdjęciu), prezes JCB.
Angielski producent podkreśla, że pierwsze wodorowe maszyny mają trafić do klientów już pod koniec tego roku.