StoryEditor

Amerykańscy rolnicy tworzą siewnik do roślin okrywowych. Jak działa?

Czy można jednocześnie zbierać zboże i siać rośliny okrywowe? Amerykańscy rolnicy stworzyli "siewnik kombajnowy", który rewolucjonizuje rolnictwo. Sprawdź, jak działa!

18.01.2025., 18:00h

W rolnictwie zawsze chodzi o oszczędności

W Wirginii, w Stanach Zjednoczonych, bracia Aaron i James Black zrewolucjonizowali podejście do rolnictwa, tworząc tzw. "siewnik kombajnowy", który umożliwia jednoczesny zbiór zbóż i siew roślin okrywowych. Pisze o tym portal iFarming, powołując się na publikację Future Farming.

Zobacz też: Które ciągniki sprzedawały się najlepiej w 2024 roku?

Takie rozwiązanie narodziło się z potrzeby radzenia sobie z wyzwaniami logistycznymi na dużym obszarze 400 akrów (około 161,874 hektarów), gdzie bracia prowadzą gospodarstwo rolne NS Farms. Maszyna ta nie tylko skróciła czas potrzebny na siew, ale także pomogła zmniejszyć liczbę przejazdów po polach, co przyniosło korzyści zarówno ekonomiczne, jak i środowiskowe.

Jak powstał siewnik kombajnowy?

Kilka lat temu rolnicy Aaron i James zaczęli myśleć o bardziej efektywnym sposobie siewu roślin okrywowych. Problemem było przemieszczanie maszyn między 33 polami w trzech różnych hrabstwach. Inspiracją stała się idea zintegrowania siewnika z kombajnem zbożowym. Po wielu próbach i błędach powstał pierwszy prototyp, który szybko udowodnił swoją wartość.

System działa w prosty, ale skuteczny sposób. Nasiona roślin okrywowych są mieszane z plewami wyrzucanymi przez kombajn. Plewy pełnią funkcję naturalnej ściółki, zatrzymując wilgoć i przyspieszając kiełkowanie nasion. Taki proces, jak tłumaczą bracia, pozwala na wcześniejszy rozwój roślin okrywowych, co ma kluczowe znaczenie dla poprawy zdrowia gleby.

Jak rośliny okrywowe wpływają na zdrowie gleby i plony?

James Black podkreśla, ze uprawy okrywowe odgrywają istotną rolę w mikrobiologii gleby: „Rośliny okrywowe i ich system korzeniowy to kluczowe elementy zdrowia gleby”. Korzyści zauważalne są również w plonach. Po wprowadzeniu roślin okrywowych bracia Black odnotowali wzrost wydajności. W przypadku kukurydzy plony wzrosły o 30-50 buszli na akr (ok. 1,882-3,138 ton/ha), a w przypadki soi różnica wynosiła 15 buszli/akr (ok. 1,008 ton/ha).

Pozwala oszczędzić nawet 75 dolarów na hektarze

Siewnik kombajnowy okazał się również rozwiązaniem ekonomicznym. Bracia szacują, że oszczędzają od 35 do 75 dolarów na hektarze siewu. Dodatkowo wcześniejsze kiełkowanie roślin okrywowych prowadzi do zwiększenie biomasy do wiosny, co pozytywnie wpływa na kolejne uprawy.

Jedną z największych zalet jest jego elastyczność. System modułowy, który stworzyli, można zamontować na różnych kombajnach, w tym na używanym przez nich modelu John Deere 9760. System zyskał już popularność wśród innych rolników w okolicy, którym bracia Black zamontowali ten siewnik, zauważając podobne korzyści.

Współpraca rolników z firmą rolniczą zmienia prototyp w nowoczesne narzędzie

Pierwotny prototyp siewnika posiadał ręczny przełącznik, który aktywował system. Obecnie, dzięki współpracy rolników z firmą Precision Planting, system działa automatycznie i korzysta z sygnałów GPS, aby zapobiec nakładaniu nasion na siebie. Taka automatyzacja dodatkowo zwiększa precyzję i efektywność wysiewu.

Precision Planting wspiera również rozwój technologii, pomagając zintegrować dane z siewnika z innymi platformami cyfrowymi używanymi w rolnictwie. Dzięki temu rolnicy mogą lepiej zarządzać swoim gospodarstwem i podejmować decyzje oparte na analizie danych.

Badania potwierdzają skuteczność siewnika kombajnowego

Badania prowadzone przez Virginia Tech potwierdzają efektywność siewnika kombajnowego. Po roku testów wyniki pokazały, że użycie urządzenia pozwala na produkcję większej biomasy w porównaniu z tradycyjnymi metodami siewu 2-4 tygodnie po zbiorach. W przypadku kukurydzy produkcja biomasy była większa nawet 2,5 razy.

Uprawy okrywowe pomagają również w zatrzymywaniu azotu w glebie, co ma kluczowe znaczenie dla kolejnych plonów. Wcześniejszy siew za pomocą siewnika kombajnowego minimalizuje straty azotu, poprawiając jednocześnie strukturę gleby.

image

Czy producenci i dealerzy maszyn rolniczych przetrwają kolejny rok?

Co dalej z projektem amerykańskich rolników?

Aaron i James widzą ogromny potencjał swojego rozwiązania. Pracują nad kolejnymi ulepszeniami, a także nad nawiązaniem partnerstw z producentami maszyn rolniczych, aby system był szerzej dostępny. 

- Dopiero zaczynamy i mamy nadzieję na dalszy rozwój. Wkrótce będziemy mieć wystarczająco dużo danych badawczych, aby wykazać, że jest to realna alternatywa. Badamy też potencjalne partnerstwa produkcyjne. Proces ten przebiega szybciej niż myśleliśmy… – podsumowuje rolnik Aaron Black.

Kto wie, może za parę lat ta technologia pojawi się w Polsce i będzie pomagać polskim rolnikom usprawnić produkcję?..

Na podst. iFarming, Future Farming, Sustainable Chesapeake

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. styczeń 2025 18:02