
Pomyślałem, że jak przyjadę do gospodarstwa, to pewnie wszystko będzie działać, bo tak czasem bywa. Przyjeżdżam i faktycznie wszystko działa, a rolnik jeździ bez problemu.
Sprawdziłem poprawność działania systemu na nowym czujniku, ale nic się nie zmieniło. Piszemy protokół, że nie stwierdzono błędu. Klient mówi – wyjedziecie, a błąd pojawi się ponownie. W czasie naszej rozmowy syn rolnika zabiera traktor i rusza do pracy. Za kilka minut przychodzi i mówi, że błąd się pojawił.
Wsiadam do ciągnika, jeżdżę i błędu nie ma. Jak się okazało, ustawienia fotela były dostosowane do wagi ojca i mojej. Jeśli wsiadał syn, fotel nie odczuwał, że ktoś na nim siedzi. Fotel ma w sobie czujniki elektroniczne, które zaczynają działać przy określonym obciążeniu.
Po szczegółowych pytaniach okazało się, że ojcu działał, a błędy się pojawiały tylko wtedy, gdy jeździł syn. Wystarczyło przestawić czujnik, działający na zasadzie zbliżeniowej, aby był bardziej czuły i problem zniknął raz na zawsze. Jeden przypadek szczególnie zapadł mechanikowi w pamięci. To był problem z kopciuchem…
oprac. jj
Fot. Józefowicz
Więcej informacji na temat napraw Roberta Kalisza znajdziecie Państwo w listopadowym wydaniu "top agrar Polska" od. str. 110.
