Demontowane ramiona grabiące i składane bariery ochronne, a także niewielka szerokość transportowa (2,3 m) sprawiają, że maszynę można bez przeszkód transportować po drogach publicznych. Producent wskazuje, że po przejeździe zgrabiarki powstaje regularny wałek, bez skręceń trawy, co ułatwia zbiór prasą.
Sprzęt ma przegubowo-teleskopowy wał napędowy ze sprzęgłem przeciążeniowym i wózek 2-kołowy. Opcjonalnie można go zamienić na tandemowy układ jezdny. W takiej wersji kopiuje on teren, więc pasza zgrabiana jest dokładniej i ma mniej zanieczyszczeń. Na precyzję pracy wpływają też koła jezdne o skręcie 360 stopni oraz regulacja wysokości zgrabiania i szerokości pokosu 0,8-1,2 m.
Zgrabiarka Z-350 Slim wyposażona jest w ekran pokosu i ma zabezpieczenie przed zgubieniem palców. Maszynę można wyposażyć w przednie koło kopiujące i tablice odblaskowe z oświetleniem drogowym LED.
Szerokość robocza dwukaruzelowej zgrabiarki Z2-840 z centralnym ułożeniem pokosu wynosi od 7,6 do 8,4 m. Po jej przejeździe zostaje wałek o szerokości 1,2-2,0 m. Szerokość transportowa maszyny to 3 m, a jej wysokość 3,75 m. Napęd z WOM ciągnika 540 obr./min. Samasz informuje, że minimalna moc ciągnika niezbędna do napędu tego modelu wynosi zaledwie 80 KM, zaś wydajność robocza 9 ha/h, co oczywiście zależy od grubości pokosu.
Na stoisku Samaszu można też było zobaczyć prototypowy wał Robust o szerokości roboczej 2,7 m z własnym układem jezdnym. Jego szerokość transportowa to 3 m, a masa - 5 t. Wał wyposażony jest w pneumatyczny układ hamulcowy.
oprac. jj
fot. Józefowicz
