Optymalizacja produkcji w rolnictwie to cel, do którego dąży każdy rolnik. Horsch stworzył ostatnio siewnik zbożowy, który umożliwia jeszcze lepsze wykorzystanie potencjału materiału siewnego zbóż i rzepaku. Chodzi o układ pojedynkowania nasion, który zapewnia równe odległości pomiędzy nasionami w rzędzie. Nie jest to typowy siew punktowy jak w przypadku siewników do buraków czy kukurydzy. Celem urządzenia Horsch jest równe rozmieszczenie nasion pszenicy, jęczmienia czy rzepaku. Najważniejsze jest unikanie wysiewu podwójnego i potrójnego, co jest normalnym zjawiskiem w konwencjonalnych siewnikach. Rośliny wysiane w taki sposób przez cały okres wegetacji konkurują między sobą, jedna z nich zawsze będzie silniejsza i nie pozwoli wykorzystać potencjału plonotwórczego pozostałym roślinom.
Siewki zbóż wysiane siewnikiem Horsch z urządzeniem do pojedynkowania nasion mają zawsze takie same warunki do wzrostu. Zjawisko konkurencji między roślinami jest minimalne. Oznacza to, że wszystkie rośliny zawsze są w niemal takim samym stadium rozwoju, co ułatwia podejmowanie decyzji o nawożeniu czy ochronie.
Sercem układu Horsch do pojedynkowania nasion jest element wysiewający TurboDisc umieszczony na każdej redlicy siewnej. Nasiona po wydostaniu się z głowicy rozdzielającej transportowane są przewodami do zamkniętego elementu TurboDisc. W jego wnętrzu nieustannie wiruje niewielka tarcza ze specjalnie wyprofilowanymi skrzydełkami. Ich zadaniem jest pojedynkowanie nasion.
Nasiona wydostające się z wirującej tarczy transportowane są do redlicy specjalnym przewodem. Horsch informuje, że siewnik Express KR z układem do pojedynkowania nasion pracuje z dużą precyzją do prędkości 12 km/h.
dk
Fot. firmowe