Obroty Amazone w 2014 r. wyniosły 468 mln euro. Jest to drugi co do wielkości wynik w historii firmy (2012 – 460 mln euro, 2011 – 395 mln euro, 2010 – 290 mln euro). Jak twierdzą właściciele Amazone: Christian Dreyer i dr Justus Dreyer, to bardzo dobry wynik, zważywszy na zawirowania jakie miały miejsce na rynku w ciągu minionych 12 miesięcy, m.in. niskie ceny skupu produktów rolnych, wahania kursów walut czy kryzys na Ukrainie. Nie wpłynęło to jednak na poziom inwestycji, które w minionym okresie pochłonęły 5% obrotu.
W ubiegłym roku oddano do użytku kilka nowych inwestycji. Należy do nich centrum techniczne w Gaste, gdzie inżynierowie pracują nad rozwojem maszyn. Nową placówkę uruchomiono w Chinach. Na terenie fabryki w Lipsku w 2014 r. wyrosła nowa hala o powierzchni 2800 m2, przeznaczona do montażu pługów a w Leeden, gdzie montowane są samojezdne opryskiwacze Pantera magazyn części o powierzchni 3000 m2. W miejscowości Hude, gdzie powstają maszyny uprawowe, pozyskano nowe tereny inwestycyjne, przeznaczone na rozbudowę. Powstanie tam m.in. nowa malarnia przystosowana do malowania dużych elementów. Na terenie zakładu w Hude rozbudowano także centrum szkoleniowe, a w minionym roku przeprowadzono tam prawie 500 kursów dla klientów i pracowników firmy.
Warto dodać, że 6 fabrykach Amazone, z czego 5 w zlokalizowanych jest w Niemczech (Gaste, Leeden, Lipsk, Hude i Altmoorhausen i 1 w Rosji (Samara), zatrudnionych jest 1800 osób. Co piąta maszyna trafia na rynek niemiecki, a pozostałe 80% to eksport. Najlepszym zagranicznym odbiorcą jest Francja, a w eksportowej czołówce znajduje się także Austria, Rosja, Polska, Belgia i Holandia. beb
Fot. Beba