StoryEditor

Mocne modele John Deere 6R

W lipcu na rynek mają trafić pierwsze modele ciągników John Deere 6230R i 6250R o mocy maksymalnej odpowiednio 280 i 300 KM. Oba modele rozszerzają ofertę komfortowo wyposażonej serii 6R.  
02.02.2017., 14:02h

Miniony rok był przełomowy dla fabryki ciągników John Deere w Mannheim, bo krótko po prezentacji serii 5R („top technika Premium” 4/2016) producent pokazał dwa nowe modele serii 6R – 6230R i 6250R. To historyczny moment, ponieważ moc maksymalna flagowego modelu osiągnęła 300 KM. Do tej pory w Mannheim nie produkowano tak mocnych ciągników.

Te wielozadaniowe maszyny mają zaspokoić potrzeby firm usługowych, a także dużych gospodarstw, które potrzebują ciągnika do transportu, a także dzięki wysokiej mocy do ciężkich zadań polowych. Nowe modele w porównaniu z dotychczas produkowanymi sześciocylindrowymi traktorami 6R rozrosły się znacznie. Mają większy o 10 cm rozstaw między osiami, który wynosi teraz 2,9 m. 

Duża moc ze znanego silnika: W obu modelach pracuje silnik John Deere PSS o pojemności 6,8 l. Wyposażono go w układ EGR, filtr cząstek stałych DPF, a także katalizator SCR, wykorzystujący płyn AdBlue. Dzięki tym układom jednostka napędowa spełnia normy emisji spalin Stage IV. Moc znamionowa modelu 6230R wynosi 230 KM (97/68/WE), a maksymalna z aktywnym układem zwiększania mocy IPM podczas pracy z WOM i w transporcie 280 KM. W największym ciągniku 6250R wartości te wynoszą odpowiednio 250 KM i 300 KM. 

Zwiększenie mocy wymagało zastosowania zmodernizowanego pakietu chłodnic, które muszą odprowadzić większe ilości ciepła z silnika. Sprzęgło wiskotyczne wentylatora chłodnicy sterowane jest elektronicznie. Kolejna nowość w tych silnikach to zastosowanie dwóch szeregowo połączonych turobosprężarek. Producent twierdzi, że dzięki temu jednostka napędowa uzyskuje wyższy moment obrotowy przy niskich obrotach i lepiej reaguje na zmieniające się obciążenie silnika. Jedna turbosprężarka o zmiennej geometrii (VGT) zasila drugą, ale o stałej geometrii. W sześciocylindrowych silnikach z dwoma turbosprężarkami John Deere wydłużył czas wymiany oleju do 750 godzin.

Tylko bezstopniowy napęd: Nowe modele oferowane będą wyłącznie z bezstopniową przekładnią AutoPowr firmy ZF (Eccom 2.9). Jej konstrukcja jest identyczna, jak dotychczas oferowanej przekładni (Eccom 2.5), różnice dotyczą przede wszystkim jej sterowania podczas pracy. Nowe funkcje przekładni można obsługiwać dzięki nowej dźwigni wielofunkcyjnej CommandPro. John Deere do tej pory nie miał w ofercie joysticka, którym jedną dłonią można sterować przekładnią i obsługiwać najważniejsze funkcje ciągnika. 

dk

Fot. Konieczka, firmowe

 

Pełną wersje artykułu o nowych modelach John Deere przeczytacie Państwo w naszym kwartalnym dodatku „top technika Premium” 1/2017.

 

Dawid Konieczka
Autor Artykułu:Dawid Konieczka

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie techniki rolniczej.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 19:55