W tym tygodniu New Holland pokazał w okolicach Namysłowa Topsoil Mapper czyli czujnik do nieinwazyjnej kontroli gleby i sterowania maszyn uprawowych przez ISOBUS. Chodzi o dopasowanie głębokości roboczej narzędzi do lokalnego zagęszczenia roli, która wynika z zawartości wody i struktury gleby. Celem jest ograniczenie zużycia paliwa i zwiększenie wydajności pracy.
Koncern CNH korzysta z systemu opracowanego przez austriacką firmę Geoprospectors. Jednym z elementów zestawu jest układ z system czujników zawieszonych z przodu ciągnika. Pozwalają one w czasie rzeczywistym wychwycić zmienność parametrów gleby na maksymalną głębokość uprawy, a nawet jeszcze większą.
Dane wysłane są do komputera pokładowego maszyny uprawowej w celu kontroli głębokości prowadzenia. Zebrane wartości pomiarowe są automatycznie konwertowane na komendy do sterowania sprzętem uprawowym przez komputer czujnika i przesyłane do komputera maszyny roboczej przez ISOBUS.
System pozwala sterować nie tylko narzędziami uprawowymi, ale też siewnikami. W przyszłości można spodziewać się, że będzie możliwość automatycznej zmiany ilości wysiewanych roślin zależnie od lokalnych właściwości gleby.
Jak informuje New Holland, za pomocą zestawu Topsoil Mapper (TSM-SN-0074) firma będzie mogła zaoferować pierwsze na świecie w pełni zintegrowane rozwiązanie ISOBUS do uprawy roli. Poza czujnikiem, kompletny pakiet zawiera komputer ISOBUS do kontroli narzędzia, jako zestaw modernizacyjny dla każdego sprzętu do uprawy roli z hydraulicznym sterowaniem głębokością pracy. Pozwala to w na łatwe i elastyczne modernizowanie posiadanych maszyn.
Ale uwaga, to sprzęt dla gospodarstw 500+, bo cena zestawu wraz z oprogramowaniem i szkoleniem wynosi ok. 150 tys. zł netto. Oszczędności można zauważyć, gdy do uprawy jest nie mniej niż 500 ha, a im więcej tym lepiej.
oprac. jj
Fot. Józefowicz
StoryEditor
New Holland zagląda w głąb gleby
Czujniki zamontowane przed ciągnikiem sprawdzają, co "siedzi" w glebie i na tej podstawie sterują głębokością uprawy.