– Maszyny wyprodukowane wcześniej teraz są dowożone do dilerów, części zamienne systematycznie uzupełniamy w magazynach dilerów i naszym magazynie centralnym w Niepruszewie pod Poznaniem – wyjaśnia Dziamski. Na podstawie danych z lat poprzednich firma jest w stanie określić zapotrzebowanie na najbardziej potrzebne elementy.
Szybkie dostawy nieco wolniej
- Jedynie tzw. szybkie dostawy, które realizowaliśmy dotychczas w ciągu 24 godzin mogą być nieco spóźnione. Wynika to z tego, że kierowcy niewielkich busów stoją w kolejce samochodów osobowych i na granicy są poddawani kontroli temperatury – tłumaczy Dziamski. I tak Polska jest w dobrej sytuacji, do fabryki autostradą A2 jest raptem ok. 600 km. Obecna sytuacja wymusza wprowadzenie nowych zasad kontaktu. Handlowcy i serwisanci stosują wypracowane procedury bezpieczeństwa.
Dilerzy dzielą zespoły mechaników i serwisantów na kilka grup, by nie mieli kontaktu ze sobą. Chodzi o to, by w razie infekcji jednego pracownika do kwarantanny trafił mały zespół, a nie wszyscy mechanicy i serwisanci w firmie.
- Zlecenia, które mogą poczekać, będą realizowane w dalszej kolejności. Priorytetem jest obsługa tych napraw, od których zależy działanie maszyny. Tu też ograniczyliśmy do minimum kontakt, najpierw jest wywiad przez telefon, by ustalić co się dzieje, potem nasi serwisanci wysyłają infografikę rolnikom, jakie są zasady kontaktu z mechanikiem i jak przygotować maszynę do odwiedzin serwisu – argumentuje Dziamski. Jest przekonany, że przy zachowaniu ostrożności przez każdą stronę, a rolnicy i pracownicy szybko dostosowali się do zaleceń, będzie można realizować naprawy w terenie.
Indywidualne pokazy
Na zainteresowanych klientów czekają wręcz ekskluzywne, bo indywidualne prezentacje maszyn. Przy braku możliwości spotkań w większej grupie jest to jedyna okazja przetestowania i pokazu maszyn. Wiadomo rolnicy muszą „dotknąć” i obejrzeć nowy sprzęt.
- Uruchomiliśmy internetowy salon maszyn Claas, mamy animacje, filmy w 3D. Proponujemy też demonstracje maszyn w spotkaniach indywidualnych. Każdy ma możliwość sprawdzenia maszyny. Gwarantujemy, że w kabinie przebywa tylko jedna osoba, a po wyjściu miejsca dotyku są dezynfekowane – wyjaśnia Dziamski. Również najbliższe zaplanowane pokazy zielonkowe mają odbywać się w charakterze indywidualnych pokazów dla zainteresowanych klientów. Na targi i wystawy musimy jeszcze trochę poczekać.
bk