Elementy rozsiewaczy wytwarzane w miejscowości Uldum (Dania) powstają na tych samych maszynach niezależnie od tego czy obejmują modele w wersji profesjonalnej, czy trafiają do mniejszych modeli w wyposażeniu podstawowym. Bodaj największe wrażenie sprawia hala testowa, gdzie dokonuje się kontroli rozsiewaczy i przygotowuje tabele wysiewu. Co ważne, obejmują one też nawozy dostępne na naszym rynku. Oprócz standardowych badań równomierności rozsiewu Bogballe dysponuje stanowiskiem, które pozwala na pomiar ilości wysiewanych nawozów w czasie rzeczywistym. Niewiele firm dysponuje takim sprzętem i oferowaną metodą pomiarową.
Bogballe stawia na precyzję nie tylko w zakresie jakości rozsiewu, ale też wykonywaniu spawów, bo zdecydowana większość z nich jest dziełem robotów. Zanim blachy trafią do spawalni są wycinane laserami. Później obrabiane są na specjalnym stanowisku, gdzie zaokrągla się brzegi poszczególnych części. Dzięki temu nakładana na nie farba lepiej przylega, więc dobrze chroni maszynę przed rdzą. Na uwagę zasługuje również to, że rozsiewacze czekając na wysyłkę składowane są w potężnych magazynach. Firma Bogballe oferuje rozwiązania, które pozwalają nie tylko na tradycyjne sterowanie rozsiewaczem, ale również za pomocą tabletu. To wygodne rozwiązanie, tak chętnie wykorzystywane przez młodych mechanizatorów.jj
Fot. Józefowicz