
- Na polu często nie widać różnicy między zastosowanymi technologiami uprawy. Dopiero badania pokazują prawdziwe wyniki - mówił prof. Tomasz Piskier z Katedry Biologicznych Podstaw Rolnictwa z Politechniki Koszalińskiej.
Bieżący rok pokazał, że gleba powinna być jak gąbka, aby miała potencjał gromadzenia wody. Celem działania powinno być zwiększanie porowatości kapilarnej. Substancja organiczna musi być wymieszana z całą glebą. Jednak spodnią warstwę roli powinno się spulchniać, ale nie wyciągać jej na wierzch. Chodzi o zbudowanie mocnego systemu korzeniowego, który będzie pobierał substancje pokarmowe z gleby.
Na temat uprawy bezorkowej z perspektywy dużych gospodarstw z południowej części Polski mówił Maciej Kolesiński regionalny przedstawiciel firmy Väderstad, wskazując różne rozwiązania techniczne.
oprac. jj
Fot. Józefowicz