O krokach podjętych przez kierownictwo firmy Unia dowiedzieliśmy się z oświadczenia zamieszczonego na stronie internetowej. W pierwszych słowach Unia zapewnia, że produkcja w fabrykach cały jest czas kontynuowana. Jest to możliwe dzięki wprowadzeniu i przestrzeganiu ostrych rygorów sanitarnych we wszystkich naszych zakładach produkcyjnych, od samego początku trwania stanu zagrożenia epidemiologicznego na terenie naszego kraju.
„Niestety, od pewnego czasu borykamy się z terminowością dostaw zamówionych przez Was maszyn. Głównym powodem jest fakt, że część komponentów do Waszych maszyn pochodzi od dostawców zagranicznych. Produkcja w tych krajach, np. we Włoszech, została mocno ograniczona lub nawet całkiem wstrzymana. Ten sam problem dotyczy również dostawców stali. Dodatkowym utrudnieniem zarówno dla naszych kooperantów, jak i dla nas jest fakt, że nie każdego dnia stawia się do pracy cała załoga. Rozumiemy to gdyż każdy z nas ma rodzinę, której dobro jest dla niego najważniejsze. Dlatego, w tym jakże trudnym dla wszystkich czasie, podjęliśmy decyzję - idąc trochę wbrew tendencji rynkowej - o zatrudnieniu dodatkowych osób w naszych fabrykach. Liczymy, że pomoże to nam wyeliminować opóźnienia w produkcji oraz dostawach maszyn”.
W liście zamieszczonym na stronie producenta zamieszczono również podziękowania dla rolników za wyrozumiałość i cierpliwość oraz za utrzymanie zamówień, nawet w sytuacjach, gdy firma nie jest w stanie określić dokładnie terminu dostawy. Przypomnijmy, że maszyny i urządzenia powstają w 4 fabrykach zlokalizowanych w Polsce: w Grudziądzu, Brzegu, Słupsku i Kątach Wrocławskich. W ich produkcję i dystrybucję jest zaangażowanych około 1 100 pracowników fabryk.