Aleksander Zmyślony z Kromolic (woj. wielkopolskie) zmodernizował i usprawnił swój warsztat przed trzema laty podczas przebudowy podwórza i przylegających do niego zabudowań gospodarczych. Plusem szerokiej bramy jest to, że do wnętrza warsztatu można wjechać ciągnikiem lub ładowarką teleskopową. Ze względu na wąską działkę gospodarstwa newralgiczne narożniki ścian wyposażono w solidne odbojniki metalowe, by zapobiec ich uszkodzeniu.
Wyposażenie warsztatu stanowi między innymi stół monterski, szlifierka stołowa oraz stojak z piłą tarczową do cięcia metalu. Na regałach umieszczono zapasowe części i podręczny sprzęt, a na tablicy ściennej najczęściej używane klucze. Te mniej używane mają swoje miejsce w szufladach stołu warsztatowego. Każde narzędzie ma swoje stałe miejsce, więc nie ma problemów z utrzymaniem porządku. Śruby, podkładki i nakrętki magazynowane są w oryginalnych pojemnikach. Większe śruby składowane są w metalowych pojemnikach. Do przechowywania części praktyczne okazały się drewniane skrzynki z opisem do jakiej maszyny są przeznaczone. Aleksander Zmyślony wykonał wózek z hamulcem, który służy do wygodnego transportu spawarki. W warsztacie jest własnej roboty stojak na wałki przekaźnika mocy. Wszystkie półki i regały zostały wykonane własnoręcznie lub wzmocnione i odnowione, jak stół warsztatowy. Dla bezpieczeństwa w warsztacie jest gaśnica i apteczka.
Rolnik we własnym zakresie wykonał m.in. podest do przemieszczania balotów na poddasze gospodarcze, odrestaurował ciągnik MF 255 i przyczepę transportową, zmodernizował też prasę zbierającą Deutz-Fahr GP 220. Oryginalnie miała podbieracz o szerokości 140 cm. Po dołożeniu specjalnego nagarniacza zbiera materiał z pasa o szerokości 170 cm.