Podsumowując 2017 r. firma Samasz może pochwalić się tym, że do tej pory wyprodukowała ponad 95 000 kosiarek i innych maszyn rolniczych. Trafiły one do odbiorców na różnych kontynentach przez 120 partnerów handlowych.
Możliwości firmy zlokalizowanej w Białymstoku nie pozwalają na wzrost produkcji, więc podjęto decyzję o budowie nowego zakładu w Zabłudowie, ok. 20 km od dotychczasowej lokalizacji. Szacowany koszt tej inwestycji opiewa na ok. 82 mln zł.
Otwarcie tego kolosa rozlokowanego na działce o powierzchni 26 ha ma nastąpić w 2018 r. Hale produkcyjne zajmują 26 tys. m2, budynek socjalno-biurowy to 7,5 tys. m2, zaś Ośrodek Badawczo-Rozwojowy 2,2 tys. m2. Co ważne, tuż przy zakładzie są tereny, gdzie będzie można testować nowy sprzęt i zastosowane w nim rozwiązania przez zespół konstruktorów. Jednym z istotniejszych miejsc w Zabłudowie będzie nowoczesna, zautomatyzowana linia malarska.
Aktualnie firma ma trzy roboty spawalnicze. W ramach rozwoju przewidziano wprowadzenie zautomatyzowanych magazynów blach i prętów połączone z laserami o dużej wydajności. Aktualnie firma zatrudnia ponad 700 pracowników. Można spodziewać się, że w ramach rozwoju załoga będzie sukcesywnie zwiększana, Az do 1400 osób.
Wśród nowych maszyn, które opuszczają białostocki zakład to między innymi kosiarka dyskowa, tylna z centralnym zawieszeniem o symbolu XT 390. To największa kosiarka na świecie o tak dużej szerokości roboczej (3,9 m), montowana na TUZ ciągnika.
Poza tym firma oferuje zaczepiany przetrząsacz karuzelowy P10-1200 o szerokości 12 m. Kolejną nowością jest czołowa kosiarka bijakowa do małych ciągników ogrodowych Nano 150 hydro, a także seria lekkich kosiarek bijakowych Mido o szerokości roboczej od 1,4 do 2,2 m.
oprac. jj
Fot. Józefowicz
StoryEditor
Wkrótce Samasz wyprowadzi się z Białegostoku
W Zabłudowie powstaje nowy zakład Samaszu za 82 mln zł. Obiekty w dotychczasowej lokalizacji wystawiono na sprzedaż.