![246692](https://static.topagrar.pl/images/2024/06/14/o_246692_1280.webp)
Wartościowy nawóz wcale nie musi pochodzić z typowo rolniczej biogazowni, o czym od kilku lat przekonują się rolnicy z okolic Rybnika. To właśnie tam przed 28 laty zawiązała się spółka Best-Eko i kupiła od likwidowanej kopalni węgla oczyszczalnię ścieków Boguszowice. Obiekt oddano do użytku w 1980 roku.
![](https://topagrar.pl/media/uploads/grzegorz_pilarski_kierownik_oczyszczalni_i_kompostowni_best-eko_w_rybniku..jpg)
– Około roku 2000 stwierdziliśmy, że trzeba się przygotować do zagospodarowania osadów ściekowych i rozpoczęliśmy doświadczenia z kompostowaniem. Do tego oprócz osadu ściekowego potrzebne były odpady zielone, za co płaciliśmy firmom koszącym zieleń miejską – wspomina Grzegorz Pilarski, współwłaściciel Best-Eko. Stosowane w tamtych czasach w oczyszczalniach otwarte zbiorniki pozwalały ulatniać się gazom, które dziś spalane są w silniku kogeneracyjnym.
Produkcja biogazu ze ścieków
– Już dwadzieścia lat temu zastanawialiśmy się, co zrobić, by zgromadzić gaz i produkować z niego prąd, ale przy niskich cenach prądu nie miało to sensu. Poza tym nie było na rynku firm i technologii przykrywania otwartych komór. Zbyt dużym wydatkiem byłaby też budowa nowych ...