Od 30 marca 2019 r. do 31 grudnia 2020 r. będzie obowiązywał okres przejściowy. W tym czasie zostaną zachowane dotychczasowe zasady relacji handlowych. Wielka Brytania będzie wciąż częścią jednolitego rynku, a więc nie będzie ceł ani dodatkowych regulacji. Po okresie przejściowym jedną z możliwości jest zawarcie umowy o wolnym handlu utrzymującej zerowe cła na większość towarów, a być może nawet na wszystkie. Umowa handlowa nie pozwala jednak uniknąć kontroli celnych oraz sanitarnych i fitosanitarnych. Każda strona takiego porozumienia ma także własne wymagania dotyczące towarów, które trzeba spełnić przed ich wprowadzeniem na rynek. Możliwości wzajemnego uznawania regulacji, tak jak to się dzieje na jednolitym rynku, będą w takim przypadku ograniczone.
Dla polskich ( i nie tylko) kontrahentów oznaczać to może:
- ryzyko opóźnień w dostawach ze względu na kontrole graniczne
- konieczność dostosowania eksportowanych towarów do innych standardów i uzyskania odpowiednich certyfikatów
- dodatkowe koszty związane z wprowadzeniem świadectw pochodzenia, zgłoszeń celnych i kontroli celnej, uzyskiwaniem licencji lub spełnianiem odmiennych norm sanitarnych, fitosanitarnych, czy weterynaryjnych dla produktów rolno-spożywczych
- * ograniczoną wzajemną uznawalność kwalifikacji pracowniczych i przepływu danych personalnych
- * w przypadku tzw. „twardego Brexitu” – nałożenie ceł handlowych
- * zmianę zasad poboru podatku akcyzowego
- * konieczność stosowania się do odmiennych standardów technicznych, norm sanitarnych oraz fitosanitarnych, co może znacząco podnieść koszty realizacji umowy, często wyższe niż stawki celne.
[bie]