– To kluczowa inwestycja dla Agrii Polska, która tym sposobem unowocześni proces produkcji nawozów marki własnej, jednocześnie podnosząc jego wydajność do 5 mln litrów rocznie – mówi Leszek Skrzypczyk, prezes Agrii Polska.
Zobacz także: Ceny nawozów azotowych w GÓRĘ! Ile kosztuje saletra i mocznik w czerwcu?
Nowy obiekt to 2000 m² powierzchni, zlokalizowanej na terenie istniejącego zakładu nasiennego firmy w Aleksandrowie Kujawskim. Obejmuje on halę produkcyjną, wyspecjalizowane pomieszczenia laboratoryjne, magazyn składowania oraz sklep firmowy. Produkcja nawozów foliQ odbywa się w trzech niezależnych modułach, o łącznej pojemności 73 tysięcy litrów. Proces kontrolowany jest na każdym etapie przez system czujników radarowych, sprawdzających poziom cieczy w czasie rzeczywistym.
Linię produkcyjną wyposażono w deareator do usuwania gazów oraz system wody po odwróconej osmozie. Jednym z kluczowych założeń powstania nowego zakładu, była dbałość o bezpieczeństwo i stabilność produktów, dlatego produkcja odbywa się przy zastosowaniu tzw. ciepłego procesu, który umożliwia uzyskanie jeszcze lepszych parametrów jakościowych produktów.
Nowe formulacje nawozów dolistnych
– Nowoczesne laboratorium chemiczne to kluczowy element dla rozwoju nowych formulacji nawozów dolistnych. Jego dedykowana przestrzeń wyposażona jest w wyspecjalizowany sprzęt, który pozwala tworzyć nowe produkty foliQ oraz prowadzić ciągłe badania nad obecnymi już na rynku. Uruchomiliśmy także serwis Agralytics dla klientów, którzy chcieliby skorzystać z kompleksowych badań dotyczących uprawy – mówi Leszek Skrzypczyk, prezes Agrii Polska.
Aspektem wyróżniającym nowy obiekt jest także troska o środowisko i lokalny ekosystem. Już na etapie projektowania, zadbano o to, by wody poprodukcyjne zostały zarejestrowane jako nawóz do irygacji. Dodatkowo przy budowie zakładu, firma współpracowała z ornitologami, tak by zminimalizować wpływ na siedliska bytujących w regionie chronionych gatunków ptaków, w wyniku czego elewacja hali została przystosowana do gniazdowania m.in. sierpówki, szpaka, kopciuszka czy jerzyka.
Fot. Kalinowski