Biostymulatory jest to bardzo szeroka grupa produktów, którym zadaniem jest m.in. pozytywny wpływ na odporność roślin, choć nie tylko.
- Bardzo szeroka grupa produktów, jaką stanowią biostymulatory powoduje, że bardzo trudno jest stworzyć jednolitą definicję tych środków - powiedział Patrick du Jardin z University of Liege. Z drugiej strony w prawodawstwie polskim i europejskim istnieje definicja stymulatorów, jako środków ochrony roślin. - O tym czy środek jest rejestrowany jako stymulator w ramach ustawy środków ochrony roślin czy w inny sposób, np. jako nawóz decyduje nie skład, ale przeznaczenie producenta - powiedziała prof. Ewa Matyjaszczyk z IOR w Poznaniu. Natomiast Benoit Genot z Arysta LifeSciences z USA przedstawił dynamikę rynku biostymulatorów. W związku ze wzrostem zapotrzebowania na żywność i duży udział na świecie gleb zdegradowanych rynek środków do produkcji rolnej będzie rósł. Do tego dołoży się rynek biostymulatorów. W 2012 rynek biostymulatorów oceniano na 1 mld $ a w 2018 r przewiduje się ma to być 3 mld $ (pesymistycznie jest to wzrost 10%/rok a w wersji optymistycznej 20%/rok - realistycznie: - 14-16%/rok). Jednakże ciężko jest ocenić bezpośrednio rynek biostymulatorów, gdyż ich zdefiniowanie jest niejednolite. Przykładowo w Ameryce Południowej biostymulatory, które u nas są wprowadzane jako nawozy, nie są wliczane do światowego bilansu tych produktów. Wniosek stąd płynie taki, ze rynek ten jest jeszcze większy niż powszechnie się go wycenia. Na świecie jest około 80 firm, często małych i średnich, produkujących biostymulatory. Wśród nich jest kilka większych przedsiębiorstw. Rosnący rynek spowodował, że na rynku biostymulatorów po początkowym okresie rozdrobnienia i „działania w ciemno” następuje konsolidacja oraz inwestowanie w badania i rozwój produktów, aby dać rolnikom nie tylko etykietę marketingową, ale także przedstawić szczegółowe informacje o zasadach działania. Sponsorem strategicznym konferencji jest firma Arysta LifeScience.
tcz