Przy niedoborach wody glebowej nie ratuje roślin druga dawka azotu – bez wody składnik nie przechodzi do roztworu glebowego i jest w dużej części niedostępny dla korzeni.
Tego dnia pogoda, chociaż nieco chłodna, dopisała, nie zabrakło też uczestników, a impreza rozpoczęła się mocnym i głośnym akordem – zwaleniem się dużego konaru parkowego dębu na cztery parkujące samochody. Na szczęście poza mniejszymi i nieco większymi uszkodzeniami aut nikomu z uczestników nic się nie stało, więc organizatorzy z lekkim opóźnieniem rozpoczli część szkoleniową.
Firma John Deere, partner akcji, promując na cyklu spotkań ciągnik serii 5R wskazała m.in. na jego cechy, w tym:
- moc od 90 do 125 KM i dodatkową moc 10 KM podczas transportu
- niezależną amortyzację przednich kół
- przekładnię ECOShift, pozwalającą osiągać prędkość jazdy 40 km/godz. przy 1750 obr./min.
Przedstawiciel firmy zaprezentował także systemy prowadzenia, współpracujące z maszynami kilku marek, systemy kontroli sekcji, nowy wyświetlacz GS 2630, czy odbiornik sygnału satelitarnego Star Fire 6000. Praca z systemem prowadzenia AutoTrac SF3 pozwala m.in. na precyzyjna pracę i oszczędność paliwa 5,9%, czasu pracy 6,7%, ś.o.r. 8%, nawozu 4,6% i nasion 2,6%, co daje gospodarstwu łączną kwotę ok 150 zł/ha, minimalizując koszty zakupu tych urządzeń.
W trakcie przeglądu poletek demonstracyjnych z rzepakiem i zbożami firma K+S polecała m.in. swój produkt Esta Kiserit. Zawiera on magnez i siarkę. Zwłaszcza drugi składnik jest szczególnie ważny, gdyż stymuluje działanie azotu, co pozwala na zmniejszenie jego dawki czy skuteczniejsze działania w warunkach stresu. Co ważne, nawóz jest naturalną kopaliną, co zdaniem przedstawicieli firmy zwiększa skuteczność działania w glebie w porównaniu z produktami, których składniki pokarmowe pochodzą z fabrycznych procesów produkcyjnych.
Omawiając z kolei odmiany rzepaku firma Limagrain akcentowała presję w kraju wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), który także w tym regionie poraża w 80% rośliny na polach. Na te stanowiska firma poleca uprawę odmiany LG Architec, LG Archimedes, Limagrain,, zaprawa Sistivat, z genem tolerancji na potogen. Odmiana LG Archimedes wykazuje natomiast odporność na niektóre rasy kiły kapusty – kolejny, rozprzestrzeniający się w kraju patogen rzepaku. Wykazuje ona ponadto wyższą odporność na pękanie łuszczyn i silna regenerację roślin po uszkodzeniach zimowych. W zbożach Limagrain polaca natomiast, m.in. odmiany jęczmienia jarego browarnego Conceto i Overture o bardzo dobrych cechach technologicznych, bardzo wysokiej MTZ i wysokim oraz wiernym plonowaniu.
Firma BASF była z kolei patronem ochroniarskim poletek. Jęczmień jary chroniony był zaprawą Systiva i Kinto Duo, które do obecnej fazy rozwoju, tj. krzewienia utrzymują te zboża wolne od chorób grzybowych. Z kolei chwasty zwalczano 10.4 na uwilgotnionej glebie preparatem Biathlon 4D z adiuwantem Dash, również z dobrą skutecznością chwastobójczą. Do zwalczania szerokiego spektrum chorób grzybowych BASF zaplanowało zastosowanie fungicydu Priaxor, który zawiera nową s.cz. fluksapyroksad i piraklostrobinę – F 500. Środek w dawce 0,7–1 l/ha może być stosowany w szerokim przedziale czasowym, tj. od fazy krzewienia (BBCH 25) do końca kwitnienia (BBCH 69).
W rzepaku do zwalczania chwastów firma polecała użycie nowego herbicydu Butisan Avant, a do skrócenia roślin i zmniejszenia dominacji pędu głównego fungicydu Caryx 240 SL, który na poletkach zastosowano dwukrotnie – jesienią 15.09 i wiosną 25.3 w dawkach po 1 l/ha.
Partnerem programu Agro Akademia jest także firma ADOB. Jej zadaniem było zabezpieczenie upraw, zwłaszcza w formie nawożenia dolistnego. Strategia ta jest szczególnie ważna, gdy pole ma nieuregulowany, zwykle zbyt niski, odczyn pH. W tych warunkach roślinom brakuje zwłaszcza mikroelementów, które należy wówczas dostarczyć w formie dolistnej, gdyż korzenie nie są w stanie ich pobrać.
Na kwaterach z jęczmieniem jarym firma zastosowała wiosną 4-krotnie Basfoliar 36 Extra oraz mikroelementy w nawozach: ADOB Mn, ADOB Cu, ADOB Mo, ADOB B. Przedstawiciel firmy podkreślił, że zwłaszcza Cu i Mn należy zastosować w pierwszych fazach rozwoju roślin, natomiast B w całym ich cyklu rozwoju. Zalecił ponadto podwyższenie jego dawek do 8000–1000 g/ha ze względu na coraz wyższe plonowanie poszczególnych upraw. Jeżeli jednak nie można z różnych powodów wykonać terminowego zabiegu, kumulowanie dawek jest w tym przypadku niewskazane.
(bie)
