Zdegradowana gleba
Kapryśna pogoda to nie tylko opóźnienia w pracach. To także konieczność wjazdu w pole w warunkach, z którymi już dawno nie mieliśmy do czynienia. Nawet nieciężki sprzęt degradował strukturę gleby podczas zbioru np. kukurydzy czy „późnych” ziemniaków oraz warzyw. Systematyczne opady nie poprawiają sytuacji i wiele stanowisk będzie musiało w tej postaci pozostać do wiosny. Można sobie ze zdegradowaną strukturą poradzić, ale pod warunkiem, że wilgotność gleby spadnie do poziomu, który nie będzie powodował mazania się gleby.Więcej o trudnym sezonie wegetacyjnym oraz o tym, kiedy wjeżdżać w pole by nie zdegradować gleby przeczytasz w najnowszym, grudniowym wydaniu „top agrar Polska” od str. 66.
jd, fot. Daleszyński