StoryEditor

Co na polach? Ocena sytuacji w terenie

Od kilku dni mamy kalendarzową wiosnę i chociaż nocami zdarzają się jeszcze przygruntowe przymrozki czy opady śniegu, to generalnie temperatury w ciągu dnia są większe i mamy też więcej słońca. Nie oznacza to jednak, że na polach można już ruszyć z wszystkimi pracami polowymi.
28.03.2018., 11:03h
Wszyscy na „hurra” ruszyli w pole próbując nadgonić jesienne opóźnienia. Na polach widać rozsiewacze nawozu, wapna i rozrzutniki obornika oraz pługi i agregaty talerzowe. Nie wszędzie jednak można wjechać na pole i … wyjechać. Czasu jest mało i robi się nerwowo, ale przed wjazdem na mokre pole trzeba pamiętać, że robiąc głębokie koleiny łatwo zepsuć strukturę gleby, co może wpłynąć na plony. Ciężki sprzęt na wielu polach topi się w nasiąkniętej wodą glebie. I to nie tylko z powodu dużej ilości wody w wierzchniej warstwie gleby, lecz także z powodu jeszcze zamarzniętego podglebia.

Prognozy są nieciekawe


W minionym tygodniu rolnicy informowali nas, że gleba była jeszcze przymarznięta poniżej 8 cm głębokości, teraz jest to nawet poniżej 20-25 cm i widać, że niektórzy próbują wykonywać orkę wiosenną. Prognozy, niestety, nie są optymistyczne. Wprawdzie temperatura ma lekko się podnieść, ale w najbliższych dniach czekają nas obfite opady deszczu i śniegu z deszczem. To powoduje, że jeszcze bardziej zawężają się wszystkie okienka agrotechniczne i powiedzmy to jasno - mało komu uda lub udało się zasiać zboża jare w zalecanym terminie agrotechnicznym. Przypomnijmy, że np , dla pszenicy jarej taki termin był w Wielkopolsce od 15 do 25 marca, a na wysiew grochów i łubinów jest teraz ostatni dzwonek.

Oziminy przesiać kukurydzą?


O problemach z zasiewami informujecie mnie na bieżąco i wielu z Was deklaruje, że z uwagi na przekroczenie terminu optymalnego siewu lub fatalne warunki na polach, planuje zasiać kukurydzę lub nawet soję. I ten większy popyt na nasiona kukurydzy widać u handlowców, ale – wbrew temu co Wam  mówią – nie bójcie się o to, że nasion zabraknie. Może jedynie być problem z najpopularniejszymi odmianami – zapisy na te trwały już od grudnia i obecnie trudno je dostać u dystrybutorów. Mowa tu głównie o odmianach ziarnowych, z kiszonkowymi nie powinno być kłopotów.

Perspektywy dla rzepaku


Jak pamiętacie, moje lutowe wstępne oceny przezimowania rzepaku wskazywały na to, że rośliny mogły sobie nie poradzić z kilkudniowymi silnymi mrozami, którym towarzyszyły silne, wysmalające wiatry i brak okrywy śnieżnej. Niestety, moje obawy częściowo były uzasadnione, bo z Waszych pierwszych szacunków wynika, że nie wszystkie plantacje poradziły sobie z tymi warunkami, a na polach widać zamierające rośliny. Mam także i takie meldunki z pól, że np. 1 na 3 rośliny wypuściła nowe liście. I tu od razu należy sobie zadać pytanie – jaką obsadę warto jeszcze pozostawić na polu, a kiedy plantacje zakwalifikować do likwidacji i przesiania?

Generalnie w miarę bezpieczną obsadą jest ok. 12-15 zdrowych, żywych roślin na 1 m2 (nie przemarznięty korzeń i szyjka korzeniowa). Przy czym muszą one być równomiernie rozmieszczone, aby później nie pojawiły się problemy z dużą ilością chwastów. Mamy też takie informację, że plantatorzy, którzy już podjęli decyzję o pozostawieniu takich plantacji z minimalną obsadą mocno chcą ciąć koszty nawożenia i ochrony rzepaku, być może pod wpływem aktualnych cen rynkowych czarnych nasion (średnio 1470 zł) oraz proponowanych im kontraktów na ten sezon w podobnych stawkach. Z drugiej strony są też rzepaki,  które są w miarę dobrej kondycji i tak rolnicy wykorzystali chwilowe poranne przymrozki i zastosowali już 2 dawkę azotu.

Będę  informować Was o przebiegu pogody i wegetacji na polach. Czekam też na sygnały i zdjęcia z Waszych pól. Piszcie w jakiej kondycji są Wasze rzepaki i zboża ozime.

mwal, bcz
Fot. Konieczka, Walerowska
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 01:14