Zdecydowana większość plantatorów wykonuje odchwaszczanie jesienne. W bieżącym sezonie długa i ciepła jesień spowodowała intensywny wzrost, zwłaszcza rzepaku. W styczniu przeszła fala silnych mrozów z małą ilością śniegu. Kolejna fala, to silne ocieplenie pod koniec stycznia, które mogło spowodować rozhartowanie ozimin. Nie wiadomo, jaka będzie pogoda w najbliższych tygodniach. Ryzyko wymarznięcia cały czas istnieje.
Jakie podjąć decyzje w przypadku plantacji, które będzie trzeba zaorać? Zastosowane herbicydy spowodowały, że wrażliwe gatunki chwastów zostały zwalczone i stanowisko jest pozbawione ich konkurencji. W roślinie następczej, jeżeli będzie konieczny zabieg, to tylko korekcyjny, wymagający zastosowania herbicydów w ograniczonych dawkach. Pozostanie jedynie problem wyboru roślin następczych.
W marcowym numerze "top agrar Polska" w postaci m.in. tabel przedstawiamy możliwości przesiewu wymarzniętych zbóż ozimych i rzepaku ozimego, w których zastosowano herbicydy jesienne. Warto zwrócić uwagę, że nie po wszystkich preparatach konieczna jest orka, np. po kombinacji diflufenikan+flufenacet, a po niektórych wręcz wskazana, np. po chlorosulfuronie.
Zapraszamy do lektury od strony 98.
jd, fot. Daleszyński