Według Reutersa w Czechach mapa hydrologiczna przedstawiona przez tamtejsze ministerstwo środowiska wykazała, że zaledwie 0,1% tego kraju miało normalny poziom wody w glebie w połowie kwietnia, podczas gdy ekstremalną suszę stwierdzono aż w 75,4% kraju. Susza utrzymuje się u naszych południowo-zachodnich sąsiadów od 2015 r., temperatury rosną, a opady maleją.
– Mamy do czynienia z bezprecedensowym okresem suszy, zarówno pod względem czasu jego trwania, jak i jego wpływu - powiedział Brabec po tym, jak naukowcy przedstawili dane pokazujące, że Czechy zmagają się z najgorszą suszą od 500 lat.
Niebawem kraj może spotkać sytuacja, kiedy rzeki wyschną, a społeczeństwo będzie zasilane wodą z cystern, ponieważ źródła powoli wysychają. Czesi mają problem, ponieważ większość czeskich rzek ma ujścia w innych krajach. W całym kraju intensywnie łączono pola usuwając miedze, rowy, ścieżki i przegrody, co według ekspertów znacznie zmniejszyło zdolność krajobrazu do zatrzymywania wody.
Oprócz suszy pojawił się także problem dotyczący gospodarki leśnej, ponieważ w ubiegłym roku zauważono olbrzymią inwazję kornika, którego szkody oszacowano na 1,70 miliarda dolarów.
Ministerstwo Środowiska negocjuje uruchomienie dodatkowych środków 3,5 miliarda koron (139,90 milionów dolarów) na wydatki związane z suszą, jednak minister środowiska nie podał na razie szczegółów kierunków, ani działań.
Oprac. dkol na podst. reuters.com
Fot. poglądowe
StoryEditor
Czechy – takiej suszy nie było od 500 lat
Jak oceniają Czesi tegoroczna rozpoczynająca się susza, jest najgorsza w ciągu ostatnich 500 lat. Richard Brabec, minister środowiska podkreślił, że zapasy wody są na skraju wyczerpania.