Prowadzenie upraw w duchu rolnictwa regeneracyjnego wymaga czasu i nakładów inwestycyjnych. Jednak warto się nad tym zagadnieniem, chociażby w kontekście tegorocznych zbirów, które plasują się niżej niż w poprzednim roku.
Jak szacuje GUS, zbiory zbóż podstawowych w roku 2023 z mieszkankami będą o około 4% mniejsze do analogicznych zbiorów z zeszłego roku. Produkcja warzyw gruntowych oceniania jest na około 3,9 miliona ton – czyli na poziomie niższym o 3%.
Spadki te spowodowane są przez takie czynniki jak:
- chłodne wiosenne dni, które hamowały wzrost, a także rozwój roślin przy poziomie gruntu,
- niedobory opadów w maju oraz czerwcu,
- występujące w lipcu ekstremalne zjawiska klimatyczne – ulewy, burze, gradobicia, nawałnice.
- Tegoroczne szacunki GUS nie napawają optymizmem. I to nie tyle kwestia samych wolumenów, a mapowanych przyczyn takiego stanu rzeczy. Problemy z wilgotnością gleby, brak przewidywalności temperatur czy opadów, a do tego ekstremalne zjawiska pogodowe – to aspekty, które w przyszłych latach przybiorą na sile, wpływając na ilość i jakość upraw, a jednocześnie utrudniając zbiory – mówi Agnieszka Golombowska, koordynatorka kampanii #regeneracja realizowanej przez Cichowlas Polskie Warzywa.
Malejąca liczba gospodarstw rolnych
Na zmienność meteorologiczną i ekstremalne zjawiska pogodowe mają wpływ postępujące zmiany klimatyczne, z którymi boryka się cały sektor rolny. Kolejnym wyzwaniem jest malejąca liczba gospodarstw rolnych, co przekłada się na problemy z perspektywami bezpieczeństwa żywnościowego.
Według szacunków GUS powierzchnia upraw zbóż w Polsce jest o 2% mniejsza od ubiegłorocznej i wynosi 5,7 mln ha2. Komisja Europejska alarmuje natomiast, że aż 81% użytków jest w słabej kondycji.
Próbą odpowiedzi na wyzwania stojące przed sektorem rolniczym stał się projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law).
W czerwcu 2022 roku KE złożyła wniosek, którego celem jest ochrona zasobów przyrodniczych, a także zwiększenie bioróżnorodności ekosystemów.
- Jednym z głównych celów planowanego rozporządzenia jest zwiększenie ilości gruntów rolnych z elementami krajobrazu o wysokiej różnorodności. Dodatkowo – Wspólnota stawia ambitne cele. Do 2030 roku chce zrealizować większość z nich. To oznacza, że zamiast czekać na dokładne wytyczne, już teraz warto rozpocząć działania, które i tak za jakiś czas będą wymagane. Jednym ze sposobów jest inwestycja w uprawy w duchu rolnictwa regeneracyjnego – dodaje Agnieszka Golombowska.
Więcej informacji o rolnictwie regeneracyjnym oraz kampanii edukacyjnej #Regeneracja znajduje się na: https://kampaniaregeneracja.pl/
opr. Bernat Patrycja na podst. inf.pras.
fot: Wójcik
Według szacunków GUS powierzchnia upraw zbóż w Polsce jest o 2% mniejsza od ubiegłorocznej i wynosi 5,7 mln ha2. Komisja Europejska alarmuje natomiast, że aż 81% użytków jest w słabej kondycji.
Próbą odpowiedzi na wyzwania stojące przed sektorem rolniczym stał się projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law).
W czerwcu 2022 roku KE złożyła wniosek, którego celem jest ochrona zasobów przyrodniczych, a także zwiększenie bioróżnorodności ekosystemów.
- Jednym z głównych celów planowanego rozporządzenia jest zwiększenie ilości gruntów rolnych z elementami krajobrazu o wysokiej różnorodności. Dodatkowo – Wspólnota stawia ambitne cele. Do 2030 roku chce zrealizować większość z nich. To oznacza, że zamiast czekać na dokładne wytyczne, już teraz warto rozpocząć działania, które i tak za jakiś czas będą wymagane. Jednym ze sposobów jest inwestycja w uprawy w duchu rolnictwa regeneracyjnego – dodaje Agnieszka Golombowska.
Rolnictwo regeneracyjne
Rolnictwo regeneracyjne skoncentrowane jest na działaniach mających na celu zwiększenie procesów ekosystemowych jak:
- utrzymanie zdrowych relacji między glebą, roślinami, zwierzętami i mikroorganizmami,
- poprawa jakości gleby i zwiększenie produktywności upraw.
Badania przeprowadzone w ramach kampanii pokazały, że rolnicy także sami czują potrzebę zmiany. 58% rolników wskazało, że nie wie, czym jest rolnictwo regeneracyjne, ale 65% przyznało, że kojarzy im się z metodą produkcji rolnej, która pozwala na utrzymanie zdrowia i żywotności gleby, pozwala zwiększyć bioróżnorodność i poprawia jakość środowiska naturalnego. Aż 90% przyznało, że rolnictwo regeneracyjne może przynieść korzyści dla środowiska.
Więcej informacji o rolnictwie regeneracyjnym oraz kampanii edukacyjnej #Regeneracja znajduje się na: https://kampaniaregeneracja.pl/
opr. Bernat Patrycja na podst. inf.pras.