Dostępne bioherbicydy
W Polsce nie mamy jeszcze dostępnych bioherbicydów. Chodzi o preparaty, w których składnikiem aktywnym są grzyby lub bakterie. Nad tym segmentem produkcji trwają jednak prace. W zwalczaniu chwastów testuje się grzyby z rodzajów np. Phoma, Colletotrichum, Alternaria, Puccinia, Sclerotinia, Fusarium, czy Trichoderma oraz bakterie z rodzajów Xanthomonas czy Pseudomonas.
Zobacz także: Doglebowa dawka miedzi dla zabezpieczenia przed chorobami
Nazwy te znamy, bo są to także gatunki patogeniczne roślin uprawnych. W praktyce uzyskano obiecujące wyniki w odchwaszczaniu chociazby trawników gatunkami z rodzajów Sclerotinia czy Phoma, które ograniczają występowanie np. komosy białej, ostrożnia polnego, czy mniszka pospolitego.
Żywe organizmy jednak to nie jedyny składnik aktywny bioherbicydów, które się bada. Wykorzystuje się też w tym celu związki allelopatyczne, czyli wydzieliny korzeni roślin bądź mikroorganizmów, które są toksyczne dla chwastów. Warto jednak podkreślić, że każde z tych rozwiązań jest wysoce selektywne i działa najczęściej tylko na jeden gatunek chwastu. Poza tym to działanie jest niestety dość powolne, więc może nie przynieść zadowalającego efektu w tym znaczeniu, że chwast zostanie zniszczony zwyczajnie zbyt późno po zabiegu.
Ten artykuł pochodzi z wydania top agrar Polska 1/2025
czytaj więcej