Przy zwiększonej wilgotności wierzchniej warstwy gleby można będzie też nadgonić prace uprawowe, zwłaszcza przygotowując pola do siewu pozostałych zbóż ozimych. To ważne dla praktyki, gdyż od stopnia doprawienia gleby i jej wilgotności w okresie wschodu i wstępnego etapu wegetacji będzie zależała kondycja roślin, w której będą kształtowały jesienne zawiązki przyszłego plonu oraz ich przygotowanie się do spoczynku zimowego. Rozłożony w wielu stacjach meteorologicznych opad na dwie lub trzy doby sprawił ponadto, że duża jego część mogła wnikać do gleby poprzez nawilgotnioną wierzchnią warstwę, a nie spływać po skłonach lub w obniżenia terenu, tworząc uciążliwe dla pracy maszyn zastoiska.
Synoptycy przewidują również dłuższe ochłodzenie, przynajmniej do końca tego tygodnia i dalsze, chociaż już mniej intensywne opady, zatem i producenci i uprawy polowe maja trochę czasu na nadgonienie powstałych zaległości. Nie nastąpi zatem szybkie odparowanie powierzchniowe wody. Cieszy ponadto fakt, że poprawa wilgotności gleby do głębokości 7 cm dotyczy znacznej części kraju, a nie tylko wybranych regionów, chociaż w cięgi trzech minionych dni opady nie były jednakowo intensywne w całym kraju. W wybranych miejscowościach wyniosły one łącznie:
- Białystok – 26 mm
- Chojnice – 10,5 mm
- Gorzów Wlkp. – 17 mm
- Kalisz – 29 mm
- Katowice – 18,5 mm
- Kielce – 12 mm
- Koszalin – 12 mm
- Kraków – 16 mm
- Lublin – 20,5 mm
- Łódź – 29 mm
- Opole – 13 mm
- Poznań – 24,5 mm
- Rzeszów – 11 mm
- Śrem – 40 mm
- Szczecin – 10,5 mm
- Toruń – 12 mm
- Warszawa – 24,5 mm
- Wrocław – 14 mm
- Zielona góra – 36 mm
[bie]