Tym razem sprawa dotyczy insektycydu, który jak się okazało po analizie chemicznej nie zawiera substancji owadobójczej wynikającej z etykiety na opakowaniu, a inną, a dodatkowo w jego składzie znalazł się... herbicyd!
Podrobiony produkt funkcjonujący pod nazwą Koragen 20 SC ma pochodzić z Ukrainy i został zakupiony na południu Polski w maju tego roku za pół ceny, wprost z samochodu. Środek zawiera tiametoksam – substancję, która została wycofana z użycia na terenie UE w 2013 r. Jest co prawda dostępna w Polsce, ale tylko w zaprawie nasiennej do rzepaku i tylko okresowo w ramach podpisanej przez ministra rolnictwa derogacji (więcej na ten temat przeczytasz tutaj).
Druga substancja, która nigdy nie powinna się znaleźć w insektycydzie to 2,4-D – popularna substancja chwastobójcza stosowana w zbożach. Zastosowanie zatem takiego środka pomoże uporać się co prawda ze szkodnikami, ale może też całkowicie zniszczyć chronione rośliny uprawne.
Produkt, który pojawił się na rynku ma podrobioną butelkę, nakrętkę i zabezpieczenia – plombę oraz hologram nie spełniający obowiązujących norm.
jd, fot. Sierszeńska
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Fałszywki ciągle w handlu
Rynek podrabianych środków ochrony roślin najwidoczniej ma się całkiem dobrze, bo regularnie docierają do nas sygnały o kolejnych ujawnionych tego typu produktach. Oto kolejny z nich.