Opozycja krytykuje rządowy program pomocy dla rolników poszkodowanych przez suszę. Z wyliczeń Platformy Obywatelskiej wynika, że ofiary kataklizmu otrzymają nie więcej niż 350 zł dopłaty do hektara.

Na zwołanej dzisiaj w Sejmie konferencji prasowej
grupa posłów Platformy Obywatelskiej wezwała rząd do natychmiastowego zajęcia się sprawą pomocy dla rolników poszkodowanych przez suszę. - Mamy do czynienia z największa suszą od 20 lat, mamy do czynienia z katastrofalna sytuacją w rolnictwie i jednocześnie mamy do czynienia z sytuacją, w której rząd nie widzi potrzeby zwołania swojego posiedzenia w normalnym trybie. Jest godzina 12.00 w poniedziałek, a nie ma informacji czym rząd będzie się zajmował we wtorek. Czy premier nie widzi potrzeby zwoływania posiedzenia rządu? To jest sytuacja skandaliczna i niedopuszczalna – mówił poseł Bartosz Arłukowicz z PO.
Zostawieni sami sobie
Zdaniem opozycji
rolnicy zostali zostawieni sami sobie, a rząd poza pokazowymi konferencjami prasowymi nie zrobił dla ofiar suszy jeszcze nic. Co więcej, sam przyznaje, że będzie korzystał z tych samych mechanizmów pomocy, z których korzystał rząd Ewy Kopacz podczas suszy w 2015 r. -
PiS udaje, że pomaga, a rolnictwo bankrutuje. Wzywamy premiera Morawickiego, aby zajął się suszą i pokazał na czym ma polegać obiecana ponadstandardowa pomoc – mówiła posłanka Platfor...