
Przepisy stanowią, że wywóz obornika, gnojówki i gnojowicy na pola uprawne musi być wykonany do końca listopada. Jednak bardzo złe warunki atmosferyczne nie pozwoliły rolnikom na zabiegi w określonym terminie. Czas goni, bo koniec listopada lada moment.
Jesiennym opadom deszczu nie ma końca, więc trudno znaleźć moment, kiedy na polu byłoby na tyle sucho, by wyjechać na nie z obornikiem. W takich okolicznościach wywóz nawozu i orka jest niemal niemożliwa. Następna okazja do wykonania tego zabiegi nastąpi dopiero z początkiem marca przyszłego roku. Jeśli rolnicy nie zdążą z nawożeniem pól teraz, przyszłoroczne uprawy jare mogą gorzej plonować.
Co więcej, Mazowiecka Izba Rolnicza alarmuje, że na Mazowszu udało się zebrać niespełna 30% kukurydzy. W związku z tym KRIR apeluje o zmianę terminu zakończenia okresu zbioru kukurydzy na ziarno, buraków cukrowych i ziemniaków żeby zachować uprawnienia do odszkodowań za szkody łowieckie, określone w przepisach wydawanych przez samorządy wojewódzkie.
al na podst. KRIR
fot. Sierszeńska