W Polsce uprawa konopi włóknistych ma szeroką tradycję i przez długi czas nie kojarzyła się z narkomanią, a wiązała się przede wszystkim z ich szerokim zastosowaniem w przemyśle włókienniczy. Rozwój tego przemysłu uległ jednak załamaniu na przełomie lat 80/90. Jeszcze w 1970 r. powierzchnia upraw konopi włóknistych w Polsce wynosiła 14 tys. ha. i od tego czasu stale malała, by w 1992 roku wynieść jedynie 48 hektarów.
Według danych pochodzących z GUS-u i Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w latach 2004-2015 areały upraw tych roślin wahał od kilkuset do maksymalnie 1,3 tys. ha. Wzrost powierzchni upraw w porównaniu do lat ubiegłych spowodowany był m.in. uruchomieniem dopłat bezpośrednich związanych z produkcją konopi, a także nowymi możliwościami zastosowania surowców z plonów konopi w sektorach poza włókienniczych np. budownictwie, do produkcji innowacyjnych, drogich bioproduktów (medycyna, paraleki, kosmetyki).
Daleko nam jednak np. do Francji, gdzie uprawa konopi włóknistych zajmuje 10 tys. ha. i zapewnia 70% ogólnoświatowej produkcji. Klub Kukiz’15 chce to teraz zmienić.
- Konopie siewne to jest naprawdę bardzo dobra roś...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Kukiz’15 chce by rolnicy uprawiali konopie włókniste
Kukiz’15 wraca do pomysłu uprawy przez rolników konopi. W Sejmie został złożony już projekt ustawy, którego celem jest dywersyfikacja dochodów rolniczych. Pomysłodawcy twierdzą, że rozwój tej niszy rynkowej może też wpłynąć na wzrost dochodów budżetu państwa.