StoryEditor

Mamy w Europie coraz bezpieczniejszą żywność

Oskarżenia środowisk wrogich intensywnemu rolnictwu o zatruwaniu społeczeństwa pestycydami, nie potwierdzają się w badaniach Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Opublikowany raport na temat pozostałości środków ochrony roślin mówi o coraz mniejszej liczbie wykryć przekroczenia dopuszczalnych poziomów substancji czynnych.
24.04.2024., 06:00h

Raport dotyczy roku 2022 i sporządzono go na podstawie zbadanej wielkiej liczby, bo aż ponad 110 tys. próbek. Ponadto liczba ta jest o ¼ wyższa niż rok wcześniej.

Ogólne wyniki badania pozostałości ś.o.r. pokazują, że w 96,3% próbkach nie wykryto przekroczenia dozwolonych poziomów. Jeszcze wyższy negatywny wynik (nieprzekroczenie dopuszczalnych poziomów) dotyczy specjalnego skoordynowanego na poziomie całej UE badania [EU-coordinated control programme (EU MACP)], obejmującego 11 727 próbek. Tam procent negatywnych wyników wynosił 98,4%.

Badania pozostałości dotyczą 12 produktów, wśród nich bezpośrednio roślin: brzoskwinie, jabłka, kapusta głowiasta, pomidory, sałaty, szpinak, truskawki, ziarno owsa, ziarno jęczmienia, a także gotowych produktów, jak wino (czerwone i białe) oraz produktów odzwierzęcych: mleko krowie i tłuszcz wieprzowy.

Obecnie stosowane metody badań na pozostałości substancji czynnych ś.o.r. są bardzo czułe i pozwalają na wykrycie pojedynczych molekuł. Ich wykrycie nie oznacza jednak, że żywność jest skażona. Obowiązują w UE normy dopuszczalnych pozostałości ś.o.r., tzw. MRL-e. Zatem wykrycie poniżej MRL oznacza, że żywność jest bezpieczna dla zdrowia ludzi i zwierząt.

EFSA podaje, że w badaniach EU MACP stwierdzono:

  • 51,4% (6023 próbek) nie zawierało żadnych pozostałości;
  • 47% (5512) zawierało jedną lub więcej pozostałości w ilości poniżej MRL;
  • 1,6% (192) zawierało pozostałości przekraczające MRL (w badaniu za rok 2021 było to 2%, mamy zatem nieznaczny spadek tego niekorzystnego wskaźnika).

Analizując asortyment badanych produktów według najnowszego raportu okazuje się, że wskaźnik przekroczenia MRL spadł w porównaniu z 2019 r. i 2016 r. dla jabłek, brzoskwiń, truskawek, wina i tłuszczu wieprzowego. Od 2019 r. wskaźnik spada także dla szpinaku. Wedłg ostatniego raportu nie stwierdzono też przekroczenia MRL dla mleka krowiego (podobnie jak w latach 2016 i 2019).

Nie wszystko jest jednak tak różowe. Okazuje się, że wzrosła liczba wykryć przekroczenia MRL dla kapusty głowiastej, pomidorów, sałaty, jęczmienia i owsa.

Małe ryzyko dla konsumentów

EFSA stwierdziła, że ryzyko dla zdrowia konsumentów wynikające z szacowanego narażenia na pozostałości środków ochrony roślin w badanej żywności jest niskie. W raporcie zawarto jednak szereg zaleceń mających na celu zwiększenie efektywności europejskich systemów kontroli pozostałości pestycydów.

Jakie wyniki dla Polski?

Wg raportu EFSA w Polsce badano głównie jabłka, truskawki. Wyniki (zatwierdzone i niezatwierdzone) dla 19 próbek wykazały przekroczenie MRL. Trzeba tutaj dodać, że przekroczenie MRL, to także śladowe ilości substancji niedopuszczonych, w tym wycofanych z użycia w UE. Wykrycia dotyczyły:

  • w jabłkach: karbarylu (2 razy), chloropiryfosu (2 razy), diflubenzuronu (1 raz);
  • w jęczmieniu: dichlorofosu (1 raz), prochlorazu (1 raz);
  • w kapuście głowiastej: fluazifopu (5 razy), jednej z form metalaksylu (1 raz);
  • w sałacie: acetamiprydu (1 raz), lambda-cyhalotryny (2 razy);
  • w szpinaku: cypermetryny (1 raz), ditiokarbaminianów (1 raz), pendimetaliny (1 raz), spiroksaminy (1 raz), tebukonazolu (1 raz);
  • w pomidorach: tebukonazolu (1 raz), chlorotalonilu (1 raz), glifosatu (1 raz);
  • w winie: pirymetabnilu (1 raz).

Przyglądając się wykryciem u nas nie sposób nie zauważyć, że dużo z wykrywanych substancji to związki już wycofane, zatem stosowane albo z nadmiernych zapasów, albo z nielegalnych źródeł.

Drugi popełniany przez rolników błąd, który skutkował wykroczeniem, to stosowanie środków mało celowe. Przykładowo po co stosowano glifosat w pomidorze (chyba że to zniesienie s.cz. z pola sąsiedniego), albo acetamipryd na szkodniki ssące w sałacie, która zwykle jest pod osłonami i stosuje się tam inne metody ochrony. Dziwi też nadmierne stosowanie środków w szpinaku. Mało celowe było użycie tebukonazolu w pomidorze (nie zwalcza zarazy, a inne choroby jedynie ogranicza).

Niestety takie pojedyncze przypadki naruszeń prawa rzutują negatywnie na całościową opinię o żywności produkowanej na naszych polach.

tcz

Tomasz Czubiński
Autor Artykułu:Tomasz Czubiński

redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. listopad 2024 04:02