– Ze światowych badań rynkowych wynika, że do 2020 r. tempo zużycia mikroelementów w formie chelatów wzrośnie o 7–9% w odróżnieniu od nawozów NPK, gdzie CAGAR wynosi 2–3% w tym samym okresie – podkreślał Adam Nawrocki. Firma ADOB cały czas inwestuje w rozwój i uczestniczy w kilku programach badawczych, m.in. w Iso Plants, Cost oraz Harvest Zinc.
– Jesienią w kilku gospodarstwach przeprowadziliśmy oznaczenie zawartości mikroelementów w glebie za pomocą rentgenowskiego spektrometru fluorescencyjnego, a następnie po analizie wyników przygotowaliśmy indywidualny program nawożenia – dodał prezes.
Podczas konferencji prasowej wykład przeprowadził także dr hab. Witold Szczepaniak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Jego zdaniem, mikroelementy powinno się stosować profilaktycznie.
– Należy jednak to robić z głową, tzn. wiedzieć jakich mikroelementów potrzebują szczególnie poszczególne uprawy i w jakich fazach rozwojowych – podkreślał dr Szczepaniak. Dla zbóż szczególnie ważne są takie mikroelementy, jak: mangan, miedź, cynk, a dla rzepaku: bor, mangan czy molibden. W tym roku jesienią były w rzepaku potrzebne praktycznie 2 zabiegi dokarmiania dolistnego, ponieważ rok był bardzo mokry – dodał.
Firma ADOB rozwija także segment mikrogranulatów, jak np. ADOB Mikrostarter K (dedykowany kukurydzy) i ADOB Mikrostarter B/R (dedykowany burakom cukrowym/rzepakowi) oraz technologię rzędowego nawożenia płynnego we współpracy z firmą Kverneland.
– Oferujemy płynne nawozy doglebowe do stosowania rzędowego pod kukurydzę (ADOB MA), rzepak ozimy (ADOB OR), buraki cukrowe (ADOB SB-2) oraz pod ziemniaki (ADOB PO). Zawierają one NPK (z wyjątkiem nawozu pod buraki, który nie zawiera potasu) oraz mikroelementy w formie chelatów dopasowane do potrzeb poszczególnych upraw – mówił Remigiusz Waligóra z firmy ADOB.
Płynny nawóz umieszczany jest blisko rzędu nasion w jednym przejeździe. Dawka w zależności od rodzaju uprawy waha się od 330 l/ha (buraki, kukurydza) do 400 (ziemniaki) – 440 l/ha (rzepak). Do nawożenia rzędowego służy specjalny agregat nawozowo-siewny, składający się z siewnika punktowego i części aplikującej.
– Nawóz umieszczany jest w przednim zbiorniku iXtra LiFe, który może mieć pojemność 1100–1300 l. Inteligentna elektronika zarówno siewnika, jak i przedniego zbiornika komunikuje się w taki sposób, że włączanie/wyłączanie siewu i nawozu odbywa się indywidualnie dla każdej sekcji – wyjaśniał Adam Wiśniewski z firmy Kverneland.
Nowość na użytki zielone
Nowością firmy ADOB jest nawóz ADOB Mikro Trawa przeznaczony do nawożenia dolistnego traw pastewnych. Oprócz NPK (10:10:10) zawiera także magnez, siarkę oraz mikroelementy (schelatowane przez EDTA), takie jak: miedź (Cu), żelazo (Fe), mangan (Mn) oraz cynk (Zn). Nawóz zalecany jest do stosowania po każdym odroście w dawce od 4 do 6 kg/ha (w zależności od odrostu). Jesienią zaleca się jego stosowanie w celu polepszenia zimowania traw.Na zakończenie spotkania Marcin Chojecki z firmy BASF przedstawił rozwiązania do ochrony ziemniaków oraz soi. W segmencie fungicydów dedykowanych ziemniakom, BASF oferuje takie produkty, jak: Acrobat, Cabrio Duo, Polyram, Orvego. Natomiast w uprawie soi firma oferuje szczepionkę bakteryjną HiStick Soy, do odchwaszczania Stomp Aqua 455 CS, Corum 502,4 SL, Basagran 480 SL, Focus Ultra 100 EC.