
Chociaż nie mamy jeszcze kalendarzowej zimy, ta przyjdzie 22 grudnia, to w okresie przedzimia mamy już do czynienia z niezłymi mrozami. Wczoraj, 7 grudnia, nad ranem, mrozy objęły cały kraj, a najsilniejsze wystąpiły na północnym wschodzie (patrz tabela i mapa).


Na większości terytorium Polski nie ma też trwałej okrywy śnieżnej, a jedynie śladowa jej powłoka. Nie wiadomo też, czy oziminy przeszły pełny cykl hartowania, i czy są odporne na mróz, zwłaszcza newralgiczne części roślin. Chodzi głównie o węzły krzewienia w zbożach, czy szyjka korzeniowa i wierzchołki wzrostu w rzepaku ozimym.
Nie przemarzła natomiast jeszcze głęboko gleba, zatem korzenie powinny być bezpieczne pod względem tego stresu. O ostatecznych skutkach jeszcze za wcześnie wyrokować, gdyż główny sezon i czas mrozów dopiero przed uprawami polowymi. Oby spadł na nie śnieg i ochronił przed dużymi spadkami temperatur i wysmalającym działaniem mroźnego wiatru.
[bie]