Widać, że tendencja jest wzrostowa co wciąż przyznają skupujący. Z jednej strony jednak niektóre skupy są zasypane i przyjmują tylko tyle ziarna, ile na bieżąco przerabiają lub sprzedają dalej. Z drugiej jednak strony chcą zabezpieczyć sobie ziarno dobrej jakości po „odpowiednich” stawkach, które dynamicznie zmieniają się niemal z dnia na dzień.
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Na zewnątrz ukrop, w skupach równie gorąco
Kolejna w tym tygodniu odsłona sondy cenowej przynosi kolejną porcję podwyżek. Nowy rekord cenowy bije pszenica konsumpcyjna.
Jak już pisałem w jednym z poprzednich komentarzy ceny zbóż są zaskakująco wysokie jak na okres krótko po żniwach. Ciągle obserwujemy podwyżki cen, a w niektórych punktach potrafią się one zmienić nawet trzy razy w tygodniu. Wszystko oczywiście za sprawą suszy, ale nie tej u nas tylko raczej w północnej i zachodniej Europie. Wypadkową mniejszej podaży ziarna są ceny giełdowe, które w przypadku europejskich parkietów są najwyższe od ponad 4 lat. Wczoraj pszenica w Paryżu kosztowała w przeliczeniu 920 zł/t.
Widać, że tendencja jest wzrostowa co wciąż przyznają skupujący. Z jednej strony jednak niektóre skupy są zasypane i przyjmują tylko tyle ziarna, ile na bieżąco przerabiają lub sprzedają dalej. Z drugiej jednak strony chcą zabezpieczyć sobie ziarno dobrej jakości po „odpowiednich” stawkach, które dynamicznie zmieniają się niemal z dnia na dzień.
Widać, że tendencja jest wzrostowa co wciąż przyznają skupujący. Z jednej strony jednak niektóre skupy są zasypane i przyjmują tylko tyle ziarna, ile na bieżąco przerabiają lub sprzedają dalej. Z drugiej jednak strony chcą zabezpieczyć sobie ziarno dobrej jakości po „odpowiednich” stawkach, które dynamicznie zmieniają się niemal z dnia na dzień.