Najpierw susza, teraz leje deszcz…

Poziom opadów w naszym kraju jest bardzo różny. Np.  W Kamieniu Krajeńskim (woj. Zachodniopomorskie) w ciągu ostatnich dwóch dni spadło tylko 15 l/m2. Na Kujawach, w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, czy na Pomorzu spadło od 100 do nawet 200 l/m2. Ale mamy też sygnały z okolic Łomży (woj. Mazowieckie), że w ciągu tygodnia łączna suma opadów wyniosła 245 l/m2 i końca nie widać. Czytelnicy skarżą się, że jak tak dalej będzie, to żniwa mocno przeciągną się w czasie.

Jeszcze niedawno wszyscy skarżyli się na suszę, która poważnie wyniszczyła wiele upraw na terenie Polski, a teraz kolejnym powodem do zmartwień są olbrzymie opady deszczu. Rośliny uprawne nie radzą sobie z tak zmiennymi warunkami pogodowymi. Z relacji naszych Czytelników wynika, że pszenżyto i pszenica już zaczęły porastać. Ziarno, które było dojrzałe i gotowe do zbioru, w wyniku nadmiaru wilgoci zaczęło kiełkować w kłosie. Niewątpliwie spowoduje to pogorszenie jego jakości. Lokalnie wystąpiły także opady gradu, które wybiły z kłosów cześć ziarna.

Takie warunki sprzyjają również rozwojowi wszelkich chorób grzybowych. Nadmiar opadów powoduje, że na polach tworzą się zastoiska wodne.. Sprawia to, że wjazd ciężkiego sprzętu na pola będzie utrudniony, bo kombajny mogą grzęznąć w błocie.

Na razie więc w tym sezonie rolnicy ciągle mają „pod górkę”…
mm