Od 16 kwietnia br. wiadomo już, że etykieta ta nie będzie musiała zawierać informacji o składzie miodu. Przyjęta właśnie rezolucja zakłada bowiem, że producent nie ma obowiązku informować na etykiecie, czy w miodzie jest pyłek pochodzący od roślin transgenicznych. Dlaczego? Taki pyłek nie będzie przekraczał progu 0,9% zawartości produktu wymaganego do oznakowania tj. składnika GMO (naturalna zawartość pyłku w miodzie nie przekracza 0,5%).
Przypomnijmy, że we wrześniu 2012 r. KE przyjęła wniosek w sprawie zmiany rozporządzenia Rady WE/110/2001 z 20 grudnia 2001 r. dotyczącej miodu. Celem zmian byłoby bardziej precyzyjne określenie rzeczywistej natury pyłku w miodzie. Komisja zdefiniowała we wniosku pyłek jako naturalny komponent miodu, a w dokumencie z 2001 roku pyłek był określony jako składnik miodu. e-abi
StoryEditor
Nie będzie oznaczeń pyłku GMO w miodzie
Przynajmniej od 2012 r. trwała dyskusja, czy etykieta z wykazem składników miodu powinna zawierać informacje na temat tego, ile pyłku GMO znajduje się w miodzie czy też nie.