Nowa odsłona fungicydu Priaxor
- W ubiegłym roku promowaliśmy fungicyd Priaxor w uprawach niszowych – w pszenżycie, życie i jęczmieniu. Produkt spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem na rynku. Zdecydowaliśmy na rozszerzenie jego promowania także o pszenicę ozimą – powiedział dr Jarosław Nadziak zajmujący się w firmie BASF fungicydami w zbożach i kukurydzy.Priaxor zawiera 75 g/l Xemium i 150 g/ha piraklostrobiny. Rekomendowany jest w jednej dawce we wszystkich zbożach – 0,75 l/ha. Preparat stosuje się nawet już od fazy BBCH 25 aż do fazy BBCH 69. Najczęściej jest stosowany od fazy liścia flagowego do kłoszenia. Dr Nadziak wspomniał o cechach środka – pewności osiągania wyższych plonów, skuteczności w zwalczaniu patogenów oraz elastyczności pod względem stosowania. Zaznaczył że jest on skuteczny m.in. na septoriozy, plamistość siatkową, DTR, rynchosporiozę czy rdzę jęczmienia.
- Xemium to najlepszy na rynku karboksyamid. Jest to zasługa m.in. możliwości zmiany struktury cząsteczki i dzięki temu lepszej penetracji opryskanych organów. Ponadto substancja ta ma bardzo dobre działanie zapobiegawcze na septoriozę liści pszenicy oraz długie interwencyjne – dłuższe niż najlepsze triazole. Dodatek do tego piraklostrobiny powoduje, że Priaxor ma wysoką skuteczność w zwalczaniu tego patogena – dodał dr Nadziak.
Specjalista wspomniał także o działaniu zapobiegawczym, m.in. dzięki temu, że Xemium tworzy na liściu zasoby, z których może korzystać roślina w czasie wzrostu. Poza skutecznością biologiczną preparat został także przebadany przez BASF pod kątem formulacji i jej odporności na zmywanie przez deszcz. Własne wyniki badań pokazują także wpływ stosowania środka na plon. Jest on pozytywny w zależności od gatunku zboża i presji patogenów do nawet kilku dt/ha. Przy uwzględnieniu ceny daje to zwiększenie zysku do 530 zł/ha w przypadku pszenicy ozimej.
- Wiosną 2017 r. mieliśmy w Polsce dużo opadów i niskie temperatury. Spowodowało to, że okienek pogodowych do zabiegów regulatorami wzrostu było bardzo mało. Dlatego w takie warunki świetnie wpisał się regulator Medax Max. Jest to zasługa obecności w nim dwóch regulatorów wzrostu – proheksadionu wapnia i trineksapaku etylu. Taka kombinacja wydłuża możliwość stosowania i poszerza możliwe warunki stosowania – powiedział Tomasz Cichocki - Product Manager ds. herbicydów, regulatorów wzrostu i zapraw w zbożach w firmie BASF.
Produkt rekomendowany jest w terminie od BBCH 29 do 49, przy czym najpóźniejsze zabiegi są polecane jeśli nie było możliwości zastosowania regulatora wcześniej. Ekspert poinformował także że Medax Max nie wymaga silnej operacji słońca oraz jest odporny na zmywanie przez deszcz.
- Chcemy zaprezentować nową drogę rozwoju środka Systiva. Jest to produkt do zaprawiania ziarna zbóż chroniącą przed niektórymi chorobami odnasiennymi oraz chorobami liści. Pozwala na rezygnację z jednego zabiegu nalistnego. Przez wiele lat była ona promowana do zaprawiania materiału siewnego jęczmienia browarnego. Docieramy do rolników przez firmy kontraktujące jęczmień borowany. Dzięki temu 100% jęczmienia browarnego jest w jakiś sposób chroniona przed grzybami. Gorzej wygląda sytuacja w jęczmieniu paszowym. Chroni się w Polsce około 30% powierzchni takiego kierunku uprawy. Chcielibyśmy rozpowszechnić stosowanie Systivy w jęczmieniu paszowym, ale także w… pszenicy ozimej – powiedział Tomasz Cichocki.
Specjalista przytoczył dane o pszenicy. Uprawia się w Polsce 1,9 mln. ha tego zboża. Chroni się, za pomocą opryskiwania, około 64% tej powierzchni. Chcąc wprowadzić środek w pszenicy ozimej BASF w tym roku rozpoczął w 49 lokalizacjach w Polsce oraz w 39 punktach przy współpracy z Danko na odmianie Tytanika testy Systivy w pszenicy ozimej. W tej chwili pszenica rośnie i firma uważnie obserwuje efekty i czeka na wyniki.
– W przyszłym roku chcemy wprowadzić na rynek nowy fungicyd przeznaczony do sadów zawierający Xemium – Sercadis. Jest to produkt w formulacji SC i zalecany w jednej z najniższych dawek spośród środków na parcha, czyli 0,25–0,3 l/ha. Agnieszka Łyczak-Szymczyk - Starszy specjalista ds. komunikacji marketingowej.
- Stosowanie środka Sercadis na mączniaka w okresie kwitnienia powoduje pozytywny efekt uboczny. Jest to zwalczanie szarej pleśni. Są to wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach – powiedział dr Jacek Lewko Specjalista ds. Rozwoju Produktu. Preparat jednak oprócz mączniaka jest głównie dedykowany na parcha. Stosuje się go w dwóch dawkach – na różowy pąk i po 2-3 tygodniach, czyli pod koniec kwitnienia.
- Najważniejsze korzyści ze stosowania Sercadisu to zawartość nowoczesnej substancji Xemium, łatwość stosowania i mieszania, niska dawka oraz małe opakowania, co umożliwia jego nabywanie przez mniejszych sadowników – dodała Agnieszka Łyczak-Szymczyk.
W owocach miękkich firma BASF nie miała dotychczas regulatorów wzrostu. Ale się to zmieniło.
– Uzyskaliśmy rejestrację preparatu Regalis Plus 10 WG w truskawce. Stosowany jest on do ograniczania wzrostu pędów rozłogowych. Ponadto preparat hamuje kwitnienie zimowe – powiedział Marcin Chojecki - Product Manager ds. produktów do ochrony warzyw i ziemniaków. Specjalista dodał, że stosowanie preparatu zapewnia pośrednio wyższy plon i lepszą jakość owoców truskawki. Innym efektem stosowania preparatu ma być stymulowanie wewnętrznych mechanizmów obronnych przed stresem.