Od początku zejścia pokrywy śnieżnej rolnicy z niepokojem lustrowali plantacje i gdy tylko było to możliwe, po 1. marca niezwłocznie wjechali w pole, aby dać roślinom pierwszą dawkę azotu. Nie wszystkim się udało jeszcze wjechać w pole, bo po obfitych opadach deszczu jesienią wciąż jest zbyt mokro, a poranne mgły też nie ułatwiają odparowania nadmiaru wilgotności z gleby i powietrza.
Poza tym znacząco podrożały nawozy, a niektóre, na przykład mocznik, trudno jest kupić.
Jak wyglądają plantacje rzepaku po zimie? O tym rozmawialiśmy z:
- dr Martą Bednarczyk, dyrektorem Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Głubczycach
- Mieczysławem Myśliwym, rolnikiem z Tarnkowej
- Bogdanem Zioła, rolnikiem z Laskowic
Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż