StoryEditor

Pada, lecz nie wszędzie

Przez Polskę przechodzą cyklicznie fale opadowe, lokalnie nawet ulewy, a mimo to niemal 10% powierzchni kraju cierpi z powodu deficytu wody w glebie. Z kolei podobny obszar ma jej zdecydowany nadmiar.
02.08.2016., 13:08h

Rośliny, które są obecnie w pełni wegetacji, tj. kukurydza, buraki cukrowe, późne ziemniaki wykazują w większości dobrą kondycję fizjologiczną – nie brakuje im wody, ani składników pokarmowych. Również podorywki po zbiorze rzepaku i części zbóż są wykonywane przy optymalnej wilgotności podłoża. Stan ten rokuje także na korzystne warunki podczas uprawy przedsiewnej pod oziminy.

Niestety, są w kraju regiony, którym doskwiera znaczny niedobór opadów i wody glebowej, zwłaszcza w strefie ingerencji korzeni roślin. Obraz ten przedstawia aktualna mapa wskaźnika wilgotności gleb w warstwie 7–28 cm. Z satelitarnego monitoringu prowadzonego pod patronatem IMGW wynika, że niekorzystne pod względem agro-meteorologicznym są obecnie obszary:

  • północno-zachodni narożnik woj. zachodniopomorskiego;
  • centralna i wschodnia część woj. lubuskiego;
  • północno-wschodnia strefa woj. wielkopolskiego;
  • pogranicze woj. łódzkiego i małopolskiego;
  • północna częśc woj. podkarpackiego;
  • południowy pas woj. lubelskiego.

Nadmiar wody opadowej w glebie występuje m.in. niemal w całym woj. podlaskim, we wschodniej części woj. warmińsko-mazurskiego, na północnym wschodzie woj. lubelskiego oraz w pasie południowym Polski. Prace polowe, w tym zbiory kolejnych pokosów traw, czy żniwa przebiegają tam z dużym utrudnieniem, a jakość zbieranego plonu nie jest optymalna.    bie
 
Źródło: IMGW

Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 23:21