W przypadku uprawy całej powierzchni gleby, np. orki, możemy liczyć na równomierne rozmieszczenie fosforu na całej głębokości. Uprawiając tylko gruberem można liczyć na dobre wymieszanie i koncentrację fosforu do głębokości około 17 cm. Jeśli gleba w takim systemie uprawy będzie zawsze wilgotna, rośliny będą miały dostęp do składników pokarmowych. Jeśli jednak nadejdzie susza, pierwiastki z górnej, przesuszonej warstwy nie mogą być pobierane. Dlatego ważne jest, czy składniki znajdują się w głębszych warstwach, z których podczas suszy mogą być pobrane.
Pasy i stożki
Uprawa pasowa sprawia, że wzruszona gleba w profilu ma kształt stożka zwężającego się ku dołowi wraz z głębokością pracy agregatu. Przy szerszym rozstawie redlic powoduje to, że gleba na powierzchni nie jest uprawiana na całej szerokości. Nie możemy też liczyć na dobre wymieszanie resztek pożniwnych oraz na skuteczną walkę z chwastami. Strip-till umożliwia jednak głębokie nawożenie zlokalizowane oraz siew punktowy. Cechy strip-till sprawiają, że nie każda roślina uprawna będzie w pełni tolerować ten typ uprawy gleby, dlatego że poszczególne gatunki wytwarzają różne systemy korzeniowe. Najbardziej do uprawy strip-till nadają się rośliny wytwarzające palowy system korzeniowy, jak burak cukrowy i rzepak, mniej natomiast zboża i kukurydza, które tworzą wiązkowy system korzeni.Ze względu jednak na to, że kukurydza wytwarza dużo korzeni bocznych, rozwiązaniem byłaby uprawa strip-till nie w linii siewu, ale po obu jej stronach. Wtedy korzenie boczne miałyby dużo lepszy dostęp do uprawionej i spulchnionej gleby. Podobnie jest z pszenicą, która również ze względu na wiązkowy system korzeniowy preferuje spulchnioną wierzchnią warstwę gleby. Pod zboża można zatem wcześniej pola uprawić na około 15 cm, co stworzy spulchnioną warstwę na całej powierzchni dla korzeni, a następnie zasiać w strip-till.
Więcej o uprawie pasowej przeczytacie w marcowym wydaniu „top agrar Polska”.
jd, fot. Walichnowski