StoryEditor

Pogoda nie sprzyja hartowaniu ozimin. Jak to wpłynie na zimowanie roślin?

Mamy połowę grudnia, za parę dni astronomiczna Zima (22.12, to jednocześnie najkrótszy dzień roku), a pogoda jakby wiosenna. Czy trzeba więc obawiać się słabego zimowania roślin?

19.12.2024., 18:00h

W połowie grudnia temperatury powietrza w najcieplejszej porze dnia, w niemal całym kraju, dochodzą do 7–10°C. Śniegu na polach nie ma i nie widać go w najbliższych prognozach, co budzi obawy wielu rolników, dotyczących zimowania ozimin. W tym elemencie ważny jest stopień zahartowania roślin. Na szczęście proces ten został w końcówce tego sezonu zainicjowany przez przymrozki z przełomu września i października, przez większość dni listopada oraz do połowy grudnia (fot poniżej).

W jakiej temperaturze rośliny się hartują? 

Zatem nawet późno siane np. pszenice ozime zdążyły rozpocząć ten fizjologiczny etap. Do wstępnego hartowania wystarczą bowiem kilkudniowe przymrozki w nocy, dodatnie temperatury w dzień, do ok. 5°C oraz umiarkowana wilgotność podłoża.

image
Zakres występowania przygruntowego przymrozku w Polsce pod koniec września. 
FOTO: IMGW
image
Przygruntowy przymrozek w 3 dek. listopada.
FOTO: IMGW

Zobacz także: Kalkulator jednostki siewnej – ile nasion kupić, jeśli stosujesz własną normę siewu?

Okresowe ocieplenia w listopadzie i te z połowy grudnia nie pozwoliły jednak osiągnąć fazy pełnego zahartowania, do czego potrzeba ciągłego, kilkudniowego przymrozku. Wystarczający jest tu spadek temperatur poniżej zera w zakresie od –3°C do –5°C. Im dłużej trwałby taki układ pogody, tym oziminy wytrzymają zimą większe mrozy, nawet bez okrywy śnieżnej. Zatem rzeczywisty stopień zimotrwałości podawany w oficjalnych badaniach odmianowych będzie przynajmniej o 1 stopień niższy.

Ponadto, na skutek zmiany klimatu mamy coraz cieplejsze zimy, coraz więcej dni z temperaturą dodatnią w tej porze roku i minimalną szansę na okrywę śnieżną, poza niektórymi regionami kraju. Do siewu należało więc wybierać odmiany o nieco wyższej zimotrwałości. Decyzja ta uchroni zapewne rolników, którzy tak właśnie postąpili, od ryzyka większych strat wynikających z gorszego przezimowania. Dotyczy to zwłaszcza gospodarstw uprawiających jęczmień i rzepak ozimy, które pod względem tej cech są najsłabiej zimującymi gatunkami.

image

Lepsza wygładzona niż ostra skiba na polu?

Ważna faza rozwoju w zimowaniu roślin

O potencjale zimowania roślin, poza genetyczną cechą odmiany oraz stopnia/etapu zahartowania, decydują także faza ich rozwoju w chwili wejścia w spoczynek zimowy. Dla zbóż ozimych korzystnym jest etap zaawansowanego krzewienia, jednak nie nadmiernego jego rozwoju, oraz faza szpilkowania. Dla rzepaku ozimego jest to z kolei moment wykształcenia silnej rozety, z rozwiniętymi 8.–10.-liśćmi i nisko osadzonego stożka wzrostu (fot. poniżej). Tak uformowane plantacje rokują dobre przezimowanie. Aby zatem taki efekt osiągnąć ważne jest, by obecne ocieplenie nie trwało zbyt długo i nadeszło powolne, stopniowe ochłodzenie, do mrozów włącznie.

image
Do dobrego przezimowania rzepak potrzebuje m.in. wykształcenia silnej rozety i grubej szyjki korzeniowej. 
FOTO: Janusz Biernacki

 

Janusz Biernacki

Fot: Biernacki/IMGW

Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. grudzień 2024 23:01