W Małopolsce też było mokro
– Zapiski meteorologiczne, a zwłaszcza dotyczące opadów, prowadzę od wielu lat. W tym roku w kwietniu spadło 92 mm opadów, w maju 80, w czerwcu zaledwie 30. Ale już od lipca zaczął się opadowy horror – było to 119 mm, w tym część wody z gradu, który „wymłócił” rzepak. W sierpniu wynik był podobny – 117 mm, we wrześniu 127 – mówi Franciszek Ostapczuk z Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej „Bielczanka”, zlokalizowanej w okolicy Brzeska, na wschód od Krakowa.Teren, na którym gospodaruje rolnik, zwykle obfituje w wodę. Jest to południowy pas, zaznaczany zwykle na mapach opadów niebieskim kolorem. Mimo to końcówka poprzedniego sezonu agrotechnicznego i początek bieżącego dały więcej wody niż przeciętnie.
Więcej na ten temat przeczytacie w najbliższym numerze „top agrar Polska” (11/2017) od str. 68.